zamknij

Sport i rekreacja

Czwarty tie-break Jastrzębskiego Węgla z rzędu. Mistrz Polski pokonany

Jastrzębski Węgiel zwyciężył na wyjeździe 3:2 z mistrzem Polski Asseco Resovią Rzeszów. To czwarty mecz sezonu i czwarty tie-break jastrzębian, którzy przyzwyczaili już kibiców do dramaturgii.

Reklama

Sobotnie spotkanie w Rzeszowie między Asseco ResoviąJastrzębskim Węglem rozpoczęło się po myśli gospodarzy, którzy zyskali prowadzenie 3:0. Jastrzębianom udało się jednak szybko doprowadzić do remisu 4:4. W szeregach mistrzów Polski dobrze prezentował się na lewym skrzydle Olieg Achrem. Jego świetna obrona umożliwiła rzeszowianom kontrę, po której zespoły zeszły na pierwsza przerwę techniczną przy stanie 8:6. Gospodarze co chwilę odskakiwali jastrzębianom na dwa punkty. Ten stan rzeczy zmieniło wejście Aleksandra Szafranowicza w pole serwisowe. Skuteczny atak bardzo dobrze spisującego się Strzeżka poprzedził drugą przerwą techniczną, na której Pomarańczowi prowadzili 16:15. Resovia doprowadziła do wyniku 20:18, ale skuteczny blok oraz sprawne kontry dały rezultat 22:20 dla JW. Goście dobrze rozegrali końcówkę i pierwszego seta wygrali 25:22.

 

Na drugą część meczu drużyna jastrzębian wyszła mocno podbudowana. Po bloku Borucha na Dawidzie Dryi uzyskała dwupunktowe prowadzenie 6:4, lecz seria błędów pozwoliła gospodarzom odrobić straty i odskoczyć na dystans czterech punktów. Przy stanie 11:7 trener Mark Lebedew wziął przerwę na żądanie, a przy stanie 13:8 Szafranowicza na placu gry zastąpił De Rocco. Przełom w grze gości jednak nie nastąpił. Na drugiej przerwie technicznej Asseco Resovia miała ośmiopunktową przewagę, w czym spora zasługa świetnie serwującego Śliwki. Drugi zespół Ligi Mistrzów nie roztrwonił tak pokaźnej zaliczki punktowej i po bloku Bartosza Kurka na De Rocco rozstrzygnął seta na swoją korzyść (25:14).

Rzeszowianie weszli w trzeciego seta mocnym akcentem odrzucając od siatki jastrzębskich zawodników, a następnie stawiając szczelny blok. Przy stanie 7:4 szkoleniowiec gości dokonał zmiany na pozycji atakującego. Strzeżka zmienił Maciej Muzaj. Po serii dobrych zagrań siatkarzom Węgla udało sie wyjść na prowadzenie 13:12, ale wówczas mocno dał im się we znaki znakomicie grający na lewym skrzydle Penczev, co w połączeniu z prostymi błędami odbiło sie na wyniku. Końcówka tego seta była pokazem wielkich możliwości atakującego reprezentacji Polski Kurka, a kropkę nad „i” postawił Bułgar Penczev (25:20).

Początkowy fragment czwartej partii był dla JW obiecujący. Po asie serwisowym Wojciecha Sobali było 2:0, a jastrzębianie za sprawą Muzaja prowadzili jeszcze przy stanie 5:4. Potem jednak dali o sobie znać Dryja i Kurek i już na pierwszej przerwie technicznej "z przodu" byli gospodarze (8:6). Skuteczna gra Muzaja w połączeniu z czujnością Sobali dały podopiecznym trenera Lebedew prowadzenie 9:8. Na drugiej przerwie technicznej wynik brzmiał 16:13 dla jastrzębskiej drużyny. Jastrzębianie mieli lekkie problemy z utrzymaniem prowadzenia, co spowodowało wyrównanie seta przez drużynę gospodarzy, lecz wskutek pomyłki rzeszowian goście znów byli na czele (21:18). Chwilę potem świetne zagrywki Szafranowicza dały JW kolejne punkty. W ostatniej akcji seta Śliwka popsuł zagrywkę, a to oznaczało wygraną Jastrzębskiego Węgla do 21.

Decydująca część meczu zaczęła się od prowadzenia jastrzębian 3:1. Gospodarze za sprawą Kurka szybko wyrównali (4:4), a kiedy swoje dołożył do tego Penczev, na tablicy wyświetlił się rezultat 6:4 dla rzeszowian. Znakomita gra Pomarańczowych na kontrze pozwoliła zniwelować stratę, a następnie wyjść na prowadzenie 8:6. Po asie serwisowym Van Lankvelta wynik brzmiał 10:6 i w tym momencie trener Andrzej Kowal wziął przerwę na żądanie. Nie okazała sie jednak owocna i po bloku na Kurku jastrzębianie wygrali tie-breaka 15:9 i cały mecz 3:2!

 

Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel  2:3 (22:25, 25:14, 25:20, 21:25, 9:15)

Składy:

Asseco Resovia Rzeszów: Tichacek, Dryja, Achrem, Paszycki, Schoeps, Śliwka, Ignaczak (libero) oraz Penczev, Kurek, Drzyzga.

Jastrzębski Węgiel: Strzeżek, Boruch, Masny, Van Lankvelt, Sobala, Szafranowicz, Mihułka (libero) oraz Muzaj, De Rocco, Gil, Formela.

MVP: Maciej Muzaj.

Tabela Plus Ligi:

Lp.

Drużyna

Pkt.

M.

Zwy.

Prz.

Sety zw.

Sety prz.

3-0

3-1

3-2

2-3

1-3

0-3

1

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

11

4

4

0

12

2

3

0

1

0

0

0

2

Cerrad Czarni Radom

10

4

3

1

11

4

2

1

0

1

0

0

3

Asseco Resovia Rzeszów

10

4

3

1

11

5

1

2

0

1

0

0

4

PGE Skra Bełchatów

9

4

3

1

10

4

2

1

0

0

1

0

5

Cuprum Lubin

9

4

3

1

11

6

1

1

1

1

0

0

6

LOTOS Trefl Gdańsk

8

4

3

1

9

7

0

2

1

0

0

1

7

Jastrzębski Węgiel

7

4

3

1

11

9

0

0

3

1

0

0

8

Indykpol AZS Olsztyn

6

4

2

2

8

9

0

1

1

1

0

1

9

Łuczniczka Bydgoszcz

6

4

2

2

7

8

0

2

0

0

1

1

10

AZS Politechnika Warszawska

3

4

1

3

6

11

0

0

1

1

1

1

11

BBTS Bielsko-Biała

3

4

1

3

6

11

0

0

1

1

1

1

12

AZS Częstochowa

1

4

0

4

4

12

0

0

0

1

2

1

13

MKS Będzin

1

4

0

4

3

12

0

0

0

1

1

2

14

Effector Kielce

0

4

0

4

3

12

0

0

0

0

3

1

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 609