Czy opłacało się rekonstruować kawiarenkę letnią w Parku Zdrojowym?

Zrekonstruowaną kawiarenkę letnią oddano do użytku na przełomie 2011/2012 roku. Przez kilka miesięcy stała pusta, ponieważ miasto miało problem ze znalezieniem odpowiedniego najemcy. W końcu się udało, ale przez kilka ostatnich lat dzierżawca zmienił się już kilka razy.

- Duże środki publiczne zostały wydatkowane na rekonstrukcję kawiarenki letniej, która tak naprawdę przez większość tego czasu była nieczynna. Niestety choć miała służyć mieszkańcom przez cały rok, to tak się nie dzieje – grzmi radny Roman Foksowicz (PO). – Zastanawiam się, czy kawiarenka generowała jakieś przychody dla miasta od stycznia 2012 do maja 2016 roku – dodaje.

Okazuje się, że pierwsze lata funkcjonowania obiektu były owocne. W 2012 roku koszty eksploatacji i media kształtowały się na poziomie 5,3 tys. zł. Natomiast rok później 4 tys. złotych. Z kolei generowane przychody opiewały na kwotę 25-29 tysięcy złotych.

Jesienią 2013 roku kawiarenka została przekazana przez MZN Miejskiemu Ośrodkowi Kultury. W 2014 roku MOK wydzierżawił kawiarenkę firmie KG Maker, ale umowa została rozwiązana w marcu 2016 roku. Nowym najemcą została Joanna Bieszczad.

W 2014 roku koszty utrzymania wyniosły 5,7 tys. złotych, a przychód z najmu 4 tysiące zł. Rok później koszty to 3,8 tys. zł, natomiast przychód 5,5 tys. zł. Z kolei do maja 2016 roku koszty utrzymania wyniosły 752 złote, a przychód 1,4 złotych.

Zgodnie z umową, Joanna Bieszczad za dzierżawę kawiarenki letniej oraz kawiarni w Domu Zdrojowym ma płacić miesięcznie 2787,32 zł brutto. Dzierżawa ma potrwać do 31 maja 2019 roku.