Na początku poniedziałkowej rozprawy sędzina odczytała zeznania świadków zamieszkałych w pobliżu warsztatu stolarskiego i myjni, których właścicielem był Dariusz P. Wszyscy zgodnie twierdzili, że nie dochodziły stamtąd odgłosy prac stolarskich, a na pewno nic nie było słychać w nocy – nawet wtedy, gdy okna były otwarte na oścież.
Następnie obrońca Dariusza P. starał się przekonać sędziów o konieczności przesłuchania rybnickiego psychiatry, który wcześniej leczył oskarżonego z amnezji i innych zaburzeń psychicznych. Jednak argumenty nie były wystarczające.
W kolejnym punkcie rozprawy głos zabrał Dariusz P. Mężczyzna odniósł się do opinii biegłego z zakresu pożarnictwa i jego zeznań z poprzedniej rozprawy. Powiedział, że rozumie treść tej opinii i zdziwiłby się gdyby na podstawie dostępnych dowodów była inna, ale się z nią nie zgadza.
>> Czytaj także: biegły pożarnictwa obalił wszystkie teorie Dariusza P. dotyczące przyczyn pożaru <<
- W mojej ocenie wskazane punkty rzekomego podpalenia są absurdalne, nielogiczne i bez sensu. Gdyby nawet któryś z tych na dole się rozwinął i doprowadził do pożaru, to nie zaszkodziłoby to moim bliskim. Jeżeli ktoś w taki sposób zaaranżował podpalenie domu, to musiał być debilem. Ale kategorycznie zgadzam się z tym, że ten dom został podpalony przez kogokolwiek – mówił Dariusz P.
Jastrzębianin zaprzeczył słowom biegłego, że w szafie na piętrze, gdzie pojawił się ogień co doprowadziło do tragedii, nie było oświetlenia. Według niego żarówka zasilana była prądem doprowadzonym niezależnie i cała instalacja mogła spowodować pożar.
Oskarżony zeznał również, że wspólnie z żoną każdego wieczoru chowali do domu piankowe siedziska z krzeseł tarasowych. Uznał, że w czasie pożaru podczas poszukiwań ofiar, strażacy przerzucali pianki, a z jednej z nich mogła wypaść mysz bez głowy i upaść na kabel, co miało sugerować przegryzienie i tym samym spowodowanie pożaru.
Zdaniem Dariusza P., gdyby nie wysłał do siebie SMS-a, który miał pochodzić od podpalacza, to sprawa miałaby zupełnie inny przebieg, a on sam być może nie zasiadałby na ławie oskarżonych. – Te sześć ognisk nie miało nic wspólnego próbą podpalenia domu. Wiem, gdzie byłem i co robiłem, ale domu na pewno nie podpaliłem. Czuję się zagrożony opinią biegłego pożarnictwa, ale nie chwytam się brzytwy, tylko staram się znaleźć odpowiedzi na pytania – powiedział P.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wyłudzali dotacje unijne. Otrzymali ponad milion dofinansowania. Cztery osoby zatrzymane
10139Os. Staszica: ścieżki spacerowe już gotowe
9645Co dalej z rozbiórką "willi na dachu" przy ul. Północnej? To najnowsze informacje
9201Kolejny element ronda wykonany. Od jutra zmiana organizacji ruchu na al. Jana Pawła II
3774Poznajecie ją? Nadal jest poszukiwana!
3636Wyłudzali dotacje unijne. Otrzymali ponad milion dofinansowania. Cztery osoby zatrzymane
+28 / -0Kolej+: w Jastrzębiu powstanie stacja i dwa przystanki
+40 / -21Niecodzienne sceny podczas mszy rezurekcyjnej. Mężczyzna wszedł na ołtarz, szarpał się ze służbą
+19 / -3Pijany Ukrainiec prowadził mając 3 promile. Zatrzymał go policjant w czasie wolnym od służby
+9 / -1Kierował mając 4 promile! Mundurowych zawiadomił świadek
+8 / -0Poznajecie ją? Nadal jest poszukiwana!
2Sprzedawał bilety, których nie miał. Oszukał na 6,5 tys. złotych, teraz trafił do więzienia
1Co dalej z rozbiórką "willi na dachu" przy ul. Północnej? To najnowsze informacje
1"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
1Os. Staszica: ścieżki spacerowe już gotowe
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ametyst 2016-05-31
21:22:35
Oj gościu ja nie wiem co ty jeszcze wymyślisz