Inwestor rozpoczął pierwsze prace renowacyjne w budynku po byłym sądzie

Przypomnijmy, trzy lata temu pojawiła się informacja, że niebawem rozpoczną się prace remontowe w obiekcie. Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami miały się tam znaleźć: bank i kawiarnia, sklep ze sportową odzieżą, klub fitness lub gabinety lekarskie.

Na zapowiedziach się skończyło, a sprawy w swoje ręce postanowiły wziąć władze Jastrzębia. Zdecydowano się na radykalne działania, gdyż obiekt grozi zawaleniem. – Mamy kilka możliwości, więc musimy postawić właścicielowi ultimatum – tłumaczyła kilka miesięcy temu prezydent Anna Hetman. – Przykładowo możemy odebrać bonifikatę, jaką właściciel otrzymał kupując budynek. Możemy też naliczyć zaległy podatek od powierzchni użytkowej i gruntu, a nawet odkupić Opolankę – dodała.

Kilka tygodni później właściciel postanowił zająć się zabytkowym budynkiem. Wystąpił o zmianę charakteru obiektu z usługowo – handlowego na usługowy. Wykonał też dokumentację przebudowy dachu oraz wymiany konstrukcji stropów drewnianych na żelbetowe. Właśnie to zadanie obecnie jest realizowane. W dodatku na nim najbardziej zależało włodarzom Jastrzębia.

- Przede wszystkim chodzi nam o zlikwidowanie szpecącej konstrukcji drewnianej na ul. 1 Maja. A także o zabezpieczenie dachu i położenie siatki na elewacji, by nie stanowiło to zagrożenia dla przechodniów – mówił Ryszard Rakoczy, zastępca prezydenta miasta.