Jak wygląda zespół Jastrzębskiego Węgla?

Kondycja finansowa Jastrzębskiego Węgla nie jest najlepsza po problemach głównego sponsora. Nic więc dziwnego, że odbiło się to na drużynie, która została całkowicie przebudowana przed kolejną kampanią i musiała pozbyć się swoich kluczowych zawodników. Ograniczony budżet sprawił, że jastrzębianie mieli też znacznie mniejsze pole do popisu na rynku transferowym, a co za tym idzie do nowego sezonu podchodzą z innymi celami niż dotychczas.

Jastrzębski Węgiel zdecydował się zakończyć współpracę z Roberto Piazzą i zastąpić go 48-letnim Australijczykiem Markiem Lebedewem. Nowy trener zna już otoczenie, ponieważ pracował kiedyś w klubie jako trener przygotowania fizycznego, podczas gdy zespół prowadził Roberto Santilii. Ostatnie lata, nowy trener Jastrzębskiego spędził w Bundeslidze, gdzie z Berlin Recycling Volleys wywalczył trzy mistrzostwa Niemiec, a także zdobył brązowy medal w Lidze Mistrzów.

Z drużyną pożegnali się też zawodnicy tacy jak: Mateusz Malinowski, Dmytro Filippov, Denis Kaliberda, Alen Pajenk, Damian Wojtaszek, Guillaume Quesque, Grzegorz Kosok, Patryk Czarnowski, Zbigniew Bartman oraz Michał Łasko. Szczególnie odejście kapitana zespołu jest bolesną stratą dla pomarańczowych. Oprócz wyżej wymienionych zawodników, z klubem jak i z siatkówką pożegnał się 39-letni Krzysztof Gierczyński, który pod koniec czerwca obwieścił koniec swojej kariery.

Jastrzębski Węgiel znalazł nowych zawodników. Do drużyny dołączył jeden z najbardziej utalentowanych siatkarzy w Polsce, Maciej Muzaj. Mierzący 208 cm atakujący reprezentował wcześniej barwy PGE Skry Bełchatów, z którą zdobył brązowy medal PlusLigi oraz Superpuchar Polski. Poza nim zespół wzmocnili młodzi Konrad Formela, Mateusz Kańczok, Łukasz Wysocki, Jakub Popiwczak i Radosław Gil, którzy już wcześniej byli przygotowywani do gry w pierwszym zespole. Kolejnymi transferami są Adrian Mihułka (wcześniej TS Victoria PWSZ Wałbrzych), Piotr Hain (AZS Olsztyn) i Aleksander Szafranowicz (PAOK Saloniki). Warty odnotowania jest także fakt, że mimo propozycji od innych klubów w drużynie zadecydował się pozostać Michal Masny.