zamknij

Wiadomości

Janusz Świtaj chce zdobyć szczyt „Naszego K2”

2012-04-25, Autor: pww; źródło: TVN 24
Sparaliżowany, 33-letni Janusz Świtaj z Jastrzębia-Zdroju, podopieczny Fundacji Anny Dymnej „Mimo wszystko”, kompletuje ekipę składającą się z osób niepełnosprawnych, które chciałyby razem z nim zdobyć jedno z krakowskich wzgórz. Wyprawa ma rozpocząć się 12 maja.

Reklama

Jastrzębianin wyjaśnia, że chce zdobyć Kopiec Kościuszki, bo to kolejne marzenie, wyzwanie i przeżycie czegoś niesamowitego. – Do Krakowa przyjeżdżałem jeszcze jako zdrowy człowiek. Przeważnie chodziłem po takich miejscach jak rynek, planty czy wzgórze wawelskie. Gdy leżałem na Sali OIOM-u myślałem o tym, jak wygląda Kopiec Kościuszki. Teraz będę mógł tam pojechać i przewodniczyć wyprawie wejścia na sam szczyt „Naszego K2” – powiedział dla TVN 24.

Na razie ekipa Świtaja liczy trzy osoby. Kolejne pięć zostanie wyłonionych w konkursie, jaki ogłoszono z Fundacją Anny Dymnej. – Chętnych prosimy o wysyłanie listów motywacyjnych z wyjaśnieniem powodu chęci zdobycia tego szczytu – zachęca 33-latek.

 

Ambasadorem wyprawy Janusza Świtaja została Kinga Baranowska, zdobywczyni siedmiu ośmiotysięczników, która nie ukrywa, że bardzo podziwia organizatora. – Nie zdajemy sobie sprawy, z jakim wysiłkiem i siłą woli jest to dla nich związane. Dla mnie oni już w tym momencie są zwycięzcami, to jest cudowna inicjatywa – powiedziała na antenie TVN 24.

 

Przypomnijmy, w 1993 roku Janusz Świtaj miał wypadek motocyklowy, w wyniku którego doszło do zmiażdżenia rdzenia kręgowego i złamania kręgów szyjnych. Jest sparaliżowany i oddycha za pomocą respiratora. Rozgłos zyskał dzięki publicznej walce o prawo do eutanazji.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Teddy_ 2012-04-28
    00:12:06

    0 0

    Oto przykład jak stać się medialna gwiazdą żerując na ludzkim współczuciu i litości!!! Facet rozwala się na motocyklu jak prawie każdy motocyklista, potem skamle w mediach o eutanazję, a kiedy zajmuje się nim fundacja Anny Dymnej to nagle znajduje sens w życiu i już nie wnioskuje o eutanazje bo fundnęli sprzęcik, zorganizowali zajęcia itd. itp. I jeszcze nagrody od Muzeum Powstania Warszawskiego - pytam się za co??? Ile jest rodzin z ciężkimi porażeniami czterokończynowymi, z ludźmi lezącymi gdzie rodzina (nie rzadko już w podeszłym wieku) opiekuje się taką chora osoba i nie mają super sprzętu, nie zajmuje się nimi żadna fundacja i MAJĄ NA TYLE HONORU, ŻE NIE SKAMLĄ O POMOC??? Tysiące... nie stać ich na wózki a czasem nawet na pampersy i nie lecą do mediów jacy to są pokrzywdzeni i biedni. Wstyd!! Przez takich "graczy" jak Świtajowie Fundacja "Anny Dymnej" nie dostanie już ode mnie ANI GROSZA!!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 818