Jastrzębski Węgiel w półfinale Pucharu Polski

Wczorajszy pojedynek rozpoczął się od zdobycia punktu przez Michała Łasko. Później oglądaliśmy asy serwisowe, a spotkanie nabrało tempa, gdy Quesque i Alen Pajenk zaczęli grać na swoim najwyższym poziomie. Błąd Michała Żuka zakończył zwycięską dla pomarańczowych partię.

Na początku drugiego seta znacznie lepiej na parkiecie prezentowali się jastrzębianie, ale po przerwie goście ruszyli do ataku i szybko odrobili straty obejmując prowadzenie. Podopieczni Roberto Piazzy podnieśli się z kolan i w końcówce oglądaliśmy emocjonującą rywalizację obu drużyn, z której zwycięsko wyszła drużyna z Będzina.

Wygrana w drugim secie dodała skrzydeł przyjezdnym, którzy walczyli jak równy z równym ze swoim przeciwnikiem w kolejnej odsłonie meczu. Decydująca okazała się postawa Alena Pajenka, którego skuteczność przesądziła o zwycięstwie gospodarzy do 22.

Przez większość czwartego seta wszystko wskazywało na wygraną pomarańczowych, którzy zdobywali punkt za punktem i nie popełniali błędów. Wejście Mikołaja Sarneckiego zmieniło jednak obraz gry i to w głównej mierze dzięki niemu jego koledzy wygrali 23:25.

Piąty set miał zadecydować o tym, kto awansuje dalej. Jastrzębski Węgiel nie zawiódł i zgodnie z przewidywaniami pokazał swoją wyższość nad rywalem wygrywając 15:10 po ataku Guillaume Quesque.

Rywalem drużyny Roberto Piazzy w turnieju finałowym będzie Asseco Resovia Rzeszów, natomiast w kolejnym meczu PGE Skra Bełchatów zmierzy się z Lotosem Trefl Gdańsk.

Jastrzębski Węgiel - MKS Banimex Będzin 3:2 (25:20, 25:27, 25:22, 23:25, 15:10)

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Gierczyński, Pajenk, Masny, Kosok, Quesque, Wojtaszek (libero) oraz Popiwczak, Kańczok, Malinowski, Filippov.

MKS Banimex Będzin: Hebda, Pawliński, Gaca, Oczko, Warda, Żuk, Milczarek (libero) oraz Mierzejewski, Kowalski, Wójtowicz, Hunek, Sarnecki.