zamknij

Sport i rekreacja

"Morsowanie? Ma same plusy. I jest sposobem na życie"

Author profile image 2021-11-30, Autor: Magdalena Zmysłowska

Wynurzają się - a właściwie zanurzają - wraz z nadejściem listopada. O tym, co słychać u jastrzębskich morsów, opowiada Irena Lechowicz, członkini i prezes klubu Szare Morsy, który 6 grudnia przyszłego roku będzie obchodził swoje 10-lecie.

Reklama

Red.: Jak działają Szare Morsy, ilu członków obecnie liczy klub?

Irena Lechowicz, prezes Szarych Morsów: Kiedy dziesięć lat temu zaczynaliśmy przygodę z morsowaniem, zimne kąpiele zaliczane były do sportów ekstremalnych. Wówczas członków-założycieli było 15. Dziś morsowanie stało się bardzo powszechne, klub więc wciąż się rozrasta i aktualnie liczy 180 osób. Spotykamy się na kąpielisku w Zdroju. Działamy trochę nietypowo, bo w przeciwieństwie do większości klubów, spotykamy się w tygodniu. Wynika to z tego, że zrzeszamy ludzi aktywnych sportowo, biegaczy, ludzi chodzących z PTTK po górach, a takie spotkania często odbywają się w weekendy. Przełożyliśmy więc spotkania morsów na poniedziałki i czwartki. Natomiast spontanicznie zdzwaniamy się i kąpiemy się również w weekendy w różnych miejscach, najczęściej jest to Olza, Śmieszek w Żorach, Wisła czy rzeka w Brennej.

Od jakiej temperatury zaczyna się morsowanie, żeby miało właściwości zdrowotne?

Trudno powiedzieć, jaka to jest konkretnie temperatura. Sezon kąpielowy zaczyna się w listopadzie i trwa do końca marca. Teraz woda ma jakieś 2-3 stopnie i jest już przyjemnie chłodna. Taką temperaturę utrzymuje też woda pod lodem. Można się również kąpać w niższej temperaturze: -1 czy -2 stopnie, to oczywiście w przypadku wody płynącej, czyli w rzekach. Najprzyjemniejsze kąpiele to takie, którym towarzyszą sprzyjające warunki atmosferyczne: niski poziom wilgotności powietrza, lód, śnieg, mróz oraz słońce. No i oczywiście do zimnej wody tym łatwiej wejść, im jest zimnej na dworze, wtedy jest mniejsza różnica temperatur. Niestety, teraz zimy są dość łagodne, ale mimo wszystko staramy się wykorzystać takie warunki, jakie mamy.

Jak konkretnie morsowanie wpływa na nasze zdrowie?

Kąpiel przede wszystkim daje adrenalinę i pozytywne nastawienie. Świetnie wpływa na psychikę, więc nie mówimy tu tylko o właściwościach fizycznych. Natomiast wśród tych ostatnich wymienić trzeba przede wszystkim: nabieranie odporności, co ma zresztą duże znaczenie w dobie pandemii, poprawa ogólnego stanu zdrowia: układu krążenia, morfologii krwi. Naprawdę nie sposób tu wymienić wszystkich korzyści zdrowotnych, bo jest ich bardzo dużo. Zimna woda działa również jako forma rehabilitacji w przypadku urazów, zwalcza stany zapalne. Morsowanie porównywane jest do kriokomory, z tą różnicą, że przewodnictwo powietrza jest zdecydowanie niższe niż przewodnictwo wody. Dodatkowo, w przeciwieństwie do kriokomory, z dobrodziejstwa natury, jakim jest zimna kąpiel, korzystamy całkowicie za darmo.

Czy każdy może zacząć morsować? Czy pierwszy raz wymaga jakiegoś specjalnego przygotowania? A może są jakieś ograniczenia zdrowotne?

Pierwsze zanurzenie w wodzie nie wymaga żadnego przygotowania oprócz krótkiego instruktażu i przełamania oczywistej bariery psychicznej oraz naturalnego odruchu organizmu, który wzbrania się przed tym, co niewygodne i trudne. Pierwsza kąpiel zawsze jest najtrudniejsza, każda kolejna przyczynia się do przyzwyczajenia organizmu, przy czym istotna jest oczywiście regularność. Jeśli chodzi o przeciwwskazania, to rzeczywiście występują pewne ograniczenia zdrowotne. Na pewno trzeba tu wymienić problemy z sercem i układem naczyniowym, ale jest to kwestia konsultacji z lekarzem, który zdecyduje, czy taka forma aktywności będzie możliwa u konkretnej osoby. Mówi się, że nie można się kąpać z nadciśnieniem tętniczym, ale nie do końca jest to prawda. Ciśnienie należy wówczas kontrolować, a morsowanie jest niedozwolone w okresach, kiedy jest ono podwyższone.

Kobiety w ciąży morsują?

Morsują, podobnie jak małe dzieci. W jednym i drugim przypadku jest to kwestia bardzo indywidualna. Jeśli kobieta w ciąży morsowała wcześniej i zna swój organizm, może to robić, choć oczywiście w sposób rozważny. Aktualnie wśród nas znajduje się przyszła mama, która się kąpie i bardzo dobrze się czuje. Natomiast do dzieci podchodzić trzeba ostrożnie, często najmłodsi naśladują rodziców, ale nigdy się ich nie nakłania i nie zmusza do kąpieli wbrew ich woli.

Do lodowatych kąpieli nie trzeba więc specjalnie zachęcąć?

Nie, bo to same plusy. Mamy rodzinę, w której – jako morsów – znalazł nas mały chłopiec i na przyjście do klubu namówił mamę. Zaczęło się od dziecka, potem dołączyła mama, a na końcu również babcia. Morsują więc całe rodziny i nic dziwnego, bo zimne kąpiele przynoszą same korzyści. Zresztą dla nas morsowanie jest sposobem na życie, w naszym klubie panuje atmosfera rodzinna, wspieramy się, integrujemy, spędzamy razem przyjemnie czas. I wszystkich, którzy ten czas chcieliby z nami dzielić, serdecznie zapraszamy na spotkania.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.