Ruch Autonomii Śląska skierował do Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce apel w sprawie zabytkowego mostu w Pilchowicach na Dolnym Śląsku. Od kilku dni opinię publiczną bulwersuje sprawa pomysłu wysadzenia w powietrze mostu w dolnośląskich Pilchowicach przy okazji realizacji kolejne części filmu Mission Impossible.
Ta sprawa budzi kontrowersje. Polskę i Europę obiegła informacja, że ponad stuletni most w Pilchowicach ma zostać wysadzony na potrzeby najnowszego Mission Impossible. Podniosło się wiele głosów krytyki. Swoje zdanie zabiera też Ruch Autonomii Śląska.
- Wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Paweł Lewandowski w wywiadzie pozwolił sobie na komentarz urągający zajmowanemu stanowisku. W ocenie ministra, skoro most jest w złym stanie technicznym i jest nieużywany można go zniszczyć. Ministerstwo dało zielone światło na wysadzenie zabytku – słyszymy w RAŚ.
Jak czytamy w komunikacie, kolejnego dnia okazało się, że aby amerykańska ekipa filmowa chciała wysadzić w powietrze most w Pilchowicach, strona polska musiała zapłacić. Polski Instytut Sztuki Filmowej przeznaczył na siódmą część Mission Impossible 5,5 miliona złotych.
- Minister Lewandowski chwali się potencjałem promocyjnym całej zbrodniczej akcji. Polska znowu zaistnieje tym, że coś się u nas wysadza w powietrze. Szkoda tylko, że Dolny Śląsk będzie udawał Szwajcarię. Ta ostatnia na promocję w filmie Tome'a Cruise'a podobno nic nie wydała – czytamy dalej.
W związku z powyższym RAŚ poprosił o interwencję Georgette Mosbacher - ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. Regionaliści zaapelowali, aby amerykańscy obywatele nie przykładali ręki do niszczenia dziedzictwa kulturowego Śląska.
Oto treść listu:
Wasza Ekscelencjo,
Proszę wyobrazić sobie taką sytuację. W 1915 roku w Lafayette nad rzeką Wabash w Pani rodzinnej Indianie wybudowano most. Przebiegająca po nim linia kolejowa została zawieszona, a most nie jest już używany. Do hipotetycznego Departamentu Kultury w rządzie federalnym Stanów Zjednoczonych przychodzi polska ekipa filmowa z wnioskiem o wysadzenie zabytku na potrzeby realizacji superprodukcji. Urzędnicy federalni wbrew opinii miejscowej społeczności oraz wbrew stanowisku rządu stanowego dorzucają filmowcom jeszcze 1,5 mln dolarów. Warto przecież inwestować w promocję Stanów Zjednoczonych w międzynarodowej kinematografii. Jestem przekonany, że powyższa historia wyda się Pani niewiarygodna. Z całym szacunkiem nie wpadliby na nią nawet w Hollywood. Niemniej jednak bazuje na realnych wydarzeniach i rozgrywa się na Śląsku w Polsce. Most znajduje się w Pilchowicach na Dolnym Śląsku, ekipa filmowa jest z USA, a rolę urzędnika federalnego pełni minister w polskim rządzie.
Szanowna Pani Ambasador, mieszkańcy Śląska od kilku dni apelują o uratowanie zabytkowego, ponad stuletniego mostu nad zalewem pilchowickim. Most został oddany do użytku 3 lata wcześniej niż wspomniany most w Lafayette. Polski rząd centralny wydał zgodę na jego zniszczenie w związku z realizacją kolejnej części filmu Mission Impossible. Argumenty polskiego rządu są absurdalne. Jego wysadzenie w powietrze ma przyczynić się do promocji Polski, choć według scenariusza akcja dzieje się w Szwajcarii.
Wiemy, że biznes to biznes. Jednak oprócz pieniędzy liczy się także dziedzictwo kulturowe. W przypadku śląskich zabytków polski rząd centralny postępuje tak, jak gdyby były one gorszej klasy. Choć wiadomo, że dziedzictwo kulturowe nie ma narodowości, sytuacja z mostem w Pilchowicach odzwierciedla niepokojącą tendencję. Most nie leży w centralnej Polsce. Co więcej, został wybudowany przez Niemców. Wskutek działań polskiej administracji został zaniedbany i dziś jest w złym stanie technicznym. Rząd centralny woli wydać prawie 1,5 mln dolarów na to, żeby go zniszczyć, niż go wyremontować. Pani Ambasador, czy taka sytuacja miałaby miejsce w Indianie czy gdziekolwiek w Stanach Zjednoczonych?
Ruch Autonomii Śląska oprócz działań na rzecz decentralizacji Polski i zwiększenia samorządności jej regionów od lat występuje przeciwko niszczeniu śląskiego dziedzictwa kulturowego. W działaniu tym mierzymy się nie tylko ze słabościami polskiego prawa, ale i niechęcią centralnej administracji do ratowania „nie do końca polskich” zabytków na Śląsku. Nie pozwólmy, aby w zniszczeniu kolejnego brali udział amerykańscy obywatele.
Proszę o interwencję w tej sprawie.
Z wyrazami szacunku
Jerzy Gorzelik
Przewodniczący Stowarzyszenia
Ruch Autonomii Śląska
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Parking przy Towarowej już otwarty. Jest miejsc na ponad 100 samochodów
22019Michał Urgoł już oficjalnie prezydentem. Emocje przy wyborze przewodniczącego Rady Miasta
8879KWK Borynia: śmiertelny wypadek, nie żyje 42-letni górnik
6110Wyłączenia prądu w Jastrzębiu. Sprawdźcie harmonogram
4825Inwestorzy z RPA w Jastrzębiu. Skupiają się na nowoczesnym przemyśle
4147[AKTUALIZACJA] Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Jastrzębiu-Zdroju?
+73 / -34Przebudowa skrzyżowania. Będzie nowe rondo
+39 / -5Oficjalnie: Michał Urgoł wygrywa wybory w Jastrzębiu-Zdroju!
+54 / -29[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej. Mężczyzna chce skoczyć z dachu bloku
+30 / -13[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej: mężczyznę udało się ściągnąć i zatrzymać
+15 / -1Wszczynał awantury, groził partnerce śmiercią. Domowy oprawca już w tymczasowym areszcie
1Rowery nadal poszukiwane. Ktoś je ukradł
1Greckie truskawki zalały polski rynek. Jak jest na Śląsku i ile kosztują?
1Rewolucja w języku polskim? Rada Języka Polskiego zmieniła zasady ortografii. To warto wiedzieć!
0IMGW ostrzega przed wiatrem i burzami. Sobota będzie niespokojna
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert