- KIO potwierdziło prawidłowość wyboru naszej oferty jako najkorzystniejszej. Zamknęło to drogę na jakiekolwiek dalsze odwołania – informuje Paweł Szymonik, Dyrektor Generalny firmy Warbus. – Ponadto okazało się, że konsorcjum PKM nieprawidłowo wniosło wadium. Oznacza to, że MZK nie mogłoby z nimi zawrzeć umowy, nawet gdyby KIO uznało ich racje – dodaje.
Jednocześnie dyrektor informuje, że prawdopodobnie spotka się w sądzie z prezesem PKM Janem Bentkowskim i liderem związków Janem Huzarewiczem. – Ci panowie rozpowszechniają nieprawdziwe informacje dotyczące formy zatrudnienia naszych kierowców. Nie zostawimy tego bez konsekwencji – mówi Paweł Szymonik.
Szef PKM twierdzi, że wadium było wniesione prawidłowo.
Przypomnijmy, przed wyrokiem KIO Jan Bentkowski mówił, że jeśli firma nie wygra przetargu, to straci 75 proc. swoich zadań. Z pozyskaniem nowych będzie trudno, bo takie przetargi nie są organizowane zbyt często, a sama procedura trwa bardzo długo.
Prezes PKM-u nie rozumiał, dlaczego MZK organizuje przetarg, skoro jest właścicielem firmy zajmującej się przewozem osób. Stwierdził również, że oferta firmy Warbus została przyjęta bezkrytycznie, bo przedsiębiorstwo nie ma swoich środków, a jedynie wystawiła oświadczenie, że będzie je miała. O propozycji przejęcia przez warszawską firmę majątku PKM pisaliśmy tutaj.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Co dalej z rozbiórką "willi na dachu" przy ul. Północnej? To najnowsze informacje
10125Os. Staszica: ścieżki spacerowe już gotowe
9749Wyłączenia prądu w Jastrzębiu. Trwają planowane przerwy w dostawie energii
3885Poznajecie ją? Nadal jest poszukiwana!
3872Kolejny element ronda wykonany. Od jutra zmiana organizacji ruchu na al. Jana Pawła II
3808Wyłudzali dotacje unijne. Otrzymali ponad milion dofinansowania. Cztery osoby zatrzymane
+28 / -0Kolej+: w Jastrzębiu powstanie stacja i dwa przystanki
+40 / -21Niecodzienne sceny podczas mszy rezurekcyjnej. Mężczyzna wszedł na ołtarz, szarpał się ze służbą
+19 / -3Pijany Ukrainiec prowadził mając 3 promile. Zatrzymał go policjant w czasie wolnym od służby
+9 / -1Kierował mając 4 promile! Mundurowych zawiadomił świadek
+8 / -0Poznajecie ją? Nadal jest poszukiwana!
2Pożar garażu przy Gagarina. Jedna osoba poszkodowana, ogromne straty
1Sprzedawał bilety, których nie miał. Oszukał na 6,5 tys. złotych, teraz trafił do więzienia
1Co dalej z rozbiórką "willi na dachu" przy ul. Północnej? To najnowsze informacje
1"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~AleDom 2015-01-28
10:49:56
"Podziękowania" możemy kierować do MZK i UM. Fajnie pokazali jak można wykończyć własną firmę. Coś czuję, że pasażerowie i pracownicy nie będą się mieli lepiej niż teraz.
~fingerprints 2015-01-28
11:27:42
Jesli moj komentarz sie powtorzyl, to przepraszam mozna usunac -
Znow panstwowe przedsiebiorstwo zostaje poprzez decyzje odgorne (mzk, um) i wlasne, doprowadzone do rozwiazania/badz sprywatyzowania jakims szybkim sposobem, zeby je sprzedac za bezcen i "uratowac".
W tym KIO to bym sie spalil ze wstydu jakby wyszlo na jaw, ze nie potrafilbym wadium prawidlowo wniesc.
Warbus z Warszawy z pewnoscia powynajmowal dobrych prawnikow, zeby kontrakt na taka gruba kase i 10 lat wygrac mimo protestow.
~fingerprints 2015-01-28
11:30:30
A i wlasnie: Co to za wystarczajacy warunek te "zapewnienie"? Przeciez to czyms zalatuje od razu... Kto pisal ten przetarg, ze wystarczylo tylko "zapewnic" :| nie bylo takiej sytuacji tez w Zorach przypadkiem?
~AleDom 2015-01-28
11:40:35
Trzeba by było przestudiować SIWZ przetargów na linie BKM, Czerwionkę i zeszłorocznego przetargu na Jastrzębie. Wszędzie organizatorem jest MZK, więc pewnie zapisy są bardzo podobne. Rok temu PKM odwoływał się w przetargu na BKM - przegrał. Prywaciarze odwoływali się od zeszłorocznego jastrzębskiego przetargu, gdzie wygrał PKM - wygrali. Teoretycznie PKM mógłby wegetować na Czerwionce, ale podobno z tego firma się nie utrzyma. Nawet gdyby PKM (w konsorcjum z prywaciarzami) wnieśli prawidłowo wadium wygrałby Warbus. Gdyby KIO uznało chociaż jedno odwołanie za słuszne MZK mogłoby nie wybrać nikogo w przetargu, zlecić obsługę PKM na np. rok i zrobić z PKM podmiot wewnętrzny lub rozpisać nowy przetarg.
~Bastek00 2015-01-28
12:54:37
Jedynie w tej sprawie to Rada Miasta może podjąć uchwałę o wystąpieniu naszego Miasta Jastrzębia Zdrój z Związku MZK i zorganizować lub przekazać te zadanie dla Firmy PKN. Albo niech zorganizują nowy przetarg na wykonywanie miastowej darmową Komunikacje Podmiejską w Jastrzębiu Zdrój innego rozwiązanie nie widzę. Chyba to jedynie dobre rozwiązanie w tej chwili i innego nie widzę. A jak wiecie ze Miasto do MZK dopłacało po ok 12 mil zł w 2014 roku a prawdopodobnie w tym roku MZK domaga się dotacji z Urzędu Miasta ok 16 Mil zł a, czyli za 16 mil zł można zorganizować darmowa Komunikacje Podmiejską na terenie naszego Miasta Jastrzębia Zdrój i przynajmniej, by kierowcy mieli dobre wypłaty i jeszcze idzie trochę zaoszczędzic na swoim transporcie publicznym, czy to nie prawda ?
~AleDom 2015-01-28
13:03:13
Znowu brednie o "darmowej" komunikacji. Owszem, MZK straciło jedną z niewielu rzeczy, które powstrzymywały Jastrzębie przed odejściem z MZK, ale jak znam naszą klasę polityczną - MZK się nie zmieni a Jastrzębie w nim pozostanie. UM już pokazał jak im "zależy" na PKM i komunikacji publicznej. Powtórzę to co zawsze: najpierw trzeba próbować reformować MZK tak, żeby świadczyło usługi na wysokim poziomie - jeżeli nie będzie chęci współpracy można wystąpić z MZK układając sensowny rozkład i cennik. PKM już nic nie uratuje. @Bastek00: Rozwiń skrót PKN? Chodzi Ci o PKN Orlen?
~joseph 2015-01-28
13:57:56
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że miasto Jastrzębie-Zdrój już dawno powinno podziękować MZK za współpracę. A teraz tym bardziej, chcąc ratować miejsca pracy mieszkańców naszego miasta.
~Bastek00 2015-01-28
15:00:53
Przepraszam za pomyłkę chodziło mi o PKM. Po prostu wkradł się mała pomyłka jeszcze raz , za to przepraszam .
Ale przecież Miasto nasze jedynie, to jest wystąpienie z MZK i przekazanie całości dla Firmie PKM o Komunikacji Podmiejskiej za darmo w naszym Mieście , czy to nie dobry plan na uratowanie Firmy PKM i nie stracenie pracy moim zdaniem , to jest jedyne dobre rozwiązanie jak pisałem w poprzednim komentarzu.
~AleDom 2015-01-28
15:52:39
PKM nie da się już uratować. Załóżmy natychmiastowe wyjście z MZK. PKM należy do MZK, więc trzeba będzie odkupić tą firmę. PKM to autobusy, wszystkie grunty i nieruchomości na terenie zajezdni przy ul. Przemysłowej, wyposażenie zaplecza technicznego, biur, inne grunty i nieruchomości (np. barak przy pętli Arki Bożka). To wszystko kosztuje paręnaście (a raczej parędziesiąt) ładnych milionów, których miasto nie ma. Po drugie żeby wystąpić z MZK trzeba mieć jakiś plan, ustalone rozkłady, wybranego wykonawcę, załatwione wszystkie pozwolenia, itp. Tego nie da się zrobić z dnia na dzień. Komunikacja miejska musi funkcjonować cały czas. UM mógł się wykazać i wymusić na MZK zrobienie z PKM podmiotu wewnętrznego. Skoro UM odpowiada za komunikację miejską i ma w MZK swoich urzędników rodzi się pytanie czemu zwlekali z tym ponad 20 lat? A może nie chcieli żeby PKM dalej funkcjonował? Chyba wiem jak Warbus będzie obsługiwał te linie, ale nie napiszę, bo jeszcze i mnie do sądu pozwą. Dobra, załóżmy, że Jastrzębie wystąpiło z MZK i zdobyło PKM. "Darmowa" komunikacja miejska może tu tylko zaszkodzić. Może się okazać, że miasto nie znajdzie wymaganej kasy i zacznie oszczędzać na PKM - wypłaty ostro w dół, podobnie jak wydatki na serwisowanie pojazdów.
~AleDom 2015-01-28
16:50:15
Jeszcze @fingerprints: w konkurencyjnym portalu (najstarszym, najbardziej niezorganizowanym i najbrzydszym w Jastrzębiu, nazwy chyba podać nie mogę) prezes PKMu mówił, że KIO nic o wadium nie mówiła i że zostało ono wniesione prawidłowo. Obaj panowie odnieśli się do zarzutów dyrektora Warbusa. Powiedzieli, że nic takiego publicznie nie mówili. Ponadto wygląda to tak, jakby media o sprawie wiedziały z e-maila Warbusa, który mógł być napisany dość stronniczo.