Niesamowity wyczyn piłkarza GieKSy

Caniboł trafił już w 6. minucie. Wynik poprawił 10 minut później. Gospodarze strzelili kontaktowego gola jeszcze przed przerwą, ale 9 minut po wznowieniu gry w drugiej części Caniboł trafił po raz trzeci. Do końca meczu nic się już nie zmieniło.Super snajper GieKSy - bo do takiego miana urasta powoli Caniboł, zaliczył już swojego drugiego hat-tricka w... tym roku. Pierwszy miał miejsce w meczu z Wisłą Ustronianka wygranym 9:1 (relacja tutaj). Wtedy Caniboł strzelił trzy bramki w jednej połowie.

W pomeczowym wywiadzie z nami (czytaj tutaj) mówił wtedy o tym, że nie pamięta dokładnie kiedy ostatni raz strzelił trzy bramki w jednym spotkaniu. - Może z dwa lata temu. W niższej lidze okręgowej, może sie tam kiedyś taki mecz zdarzył. Oby ten dzisiejszy hat-trick nie był ostatnim - mówił i faktycznie ostatni hat-trick to nie był. Na ten dzisiejszy przyszło mu czekać zaledwie 4 tygodnie.

Caniboł dał punkty GieKSie, a straciła je znowu Iskra. Tym razem drużyna z Pszczyny tylko zremisowała na wyjeździe w Bojszowach. Przewaga jastrzębskich piłkarzy nad resztą stawki wynosi już 10 punktów!

Podlesianka Katowice - GKS 1962 Jastrzębie 1:3 (1:2)
0:1 Wojciech Caniboł '6
0:2 Wojciech Caniboł '16
1:2 Andrzej Sarzała '36
1:3 Wojciech Caniboł '55

Podlesianka: Kamil Bartkiewicz - Marcin Łoboda, Andrzej Sarzała, Maciej Niesyto, Paweł Koźniewski - Sebastian Bubrowski, Daniel Jacenik (60. Bartosz Gruszczyński), Dawid Brehmer (72. Karol Jakubczyk), Grzegorz Rajman (63. Józef Gębczyk) - Krzysztof Michalski, Dawid Jurowicz (83. Artur Muszalik). Trener - Grzegorz Rajman.

GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Tomasz Lorenc, Kamil Szymura, Piotr Pacholski, Damian Zajączkowski - Patryk Dudziński (60. Dawid Weis), Adrian Kopacz (75. Tomasz Musioł), Kamil Gorzała, Damian Tront - Wojciech Caniboł (82. Paweł Sękowski), Kamil Jadach (85. Kamil Duda). Trener - Grzegorz Łukasik.

żółte karki: Brehmer, Bubrowski, Gruszczyński - Dudziński, Weis