Pikieta absolwentów pod JSW: \"pracę obiecali, a potem nas oszukali\"

Dziś rano przed siedzibą JSW zebrało się około 200 uczniów i absolwentów, którzy wyposażeni w transparenty postanowili zaprotestować przeciwko niedotrzymaniu umowy przez JSW, a dotyczącej zatrudnienia ich w spółce po ukończeniu szkoły. – Czujemy się oszukani. Poświęciliśmy kilka lat swojego życia, by uczyć się zawodu. Obiecali nam pracę, a teraz okazuje się, że nie dostaniemy posady w JSW, ale w spółce-córce na o wiele gorszych warunkach – skarżą się absolwenci.

- Studiujemy zaocznie i cieszyliśmy się, że będziemy w stanie pogodzić pracę z nauką. Zatrudniając się w nowej spółce takiej gwarancji już nie mamy, bo będziemy musieli pracować również w weekendy. Jeśli będziemy zmuszeni rzucić szkołę, to nikt nam nie zwróci wydanych już pieniędzy – martwili się inni.

- Przykro nam, że już na samym początku okazuje się, że nie możemy ufać nowemu pracodawcy – żalą się uczniowie z Pawłowic.

Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka prasowa JSW powiedziała dziennikarzom, że spółka zawierała umowy z samorządami w dobrej wierze i w czasie, gdy sytuacja ekonomiczna była o wiele lepsza. – Aktualnie ceny węgla spadły o ponad 50 procent. Niestety teraz nie stać nas na to, by zatrudnić nowych pracowników, tym bardziej z szerokim pakietem przywilejów. Już w minionym roku znacznie ograniczyliśmy zatrudnienie, a teraz będzie tak samo – powiedziała.

Rzeczniczka wyjaśniła, że spółka-córka JSW Szkolenia i Górnictwo powstała po to, by wywiązać się z umów zawartych z samorządami, a dotyczących absolwentów klas górniczych. – Zaproponowaliśmy samorządom podpisanie kolejnego porozumienia, na mocy którego nowa spółka przejęłaby wszystkie nasze zobowiązania dotyczące absolwentów. Niestety spotkaliśmy się z odmową. W tej chwili nie przewidujemy podpisania umów na kolejny rok – wyjaśniła Katarzyna Jabłońska-Bajer.

Zdaniem władz miasta, JSW powinna wywiązać się z zawartego porozumienia. - W niezmienionym kształcie powinno ono obejmować przynajmniej tych uczniów, którzy już podjęli naukę w klasach o profilu górniczym. Nie będzie w porządku jeśli teraz zmienią się warunki porozumienia, a młodzi ludzie zostaną postawieni przed faktem dokonanym. W końcu nie takie były ustalenia, kiedy wybierali szkołę – mówi rzeczniczka Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju Katarzyna Wołczańska.

- Miasto nie może zaakceptować wzoru trójstronnego porozumienia, które zmienia dotychczasowe ustalenia pomiędzy spółką a gminami. W naszej ocenie, nowe zasady rekrutacji do pracy w spółce mogą obowiązywać dopiero kolejne roczniki uczniów - dodaje pani rzecznik.

> Zdjęcia z piekiety można zobaczyć tutaj

Po stronie absolwentów stoi również Artur Wojtków – zastępca prezesa ds. pracy i polityki społecznej w JSW, który na stanowisko został wybrany przez załogę. – Jestem zwolennikiem poprzedniego rozwiązania. Uważam, że powinniście wybrać grupę 3-osobową i przyjść na posiedzenie zarządu. Wtedy będziecie mogli przedstawić swoje racje oraz wysłuchać tego, co przedstawiciele JSW mają do powiedzenia. Mam nadzieję, że uda się dojść do porozumienia – powiedział absolwentom.

Protestujących przyszli wesprzeć związkowi działacze z JSW. Choć nie mogą pomóc absolwentom, bo nie są pracownikami spółki, to obiecali, że w dalszym ciągu będą się za nimi wstawiać.

O dalszym losie sprawy będziemy informować.