Półfinał nie dla nas. GKS kończy udział w Pucharze Polski z podniesioną głową

Niewiele zabrakło aby odrobić straty z poprzedniego meczu rozgrywanego na Śląsku. Faworyzowani piłkarze z I ligi prowadzili po pierwszej połowie 1:0 dzięki trafieniu Łukasz Wrońskiego, ale poza tym nie potrafili sobie stworzyć wielu dogodnych sytuacji do strzelenia bramki.

Sytuacja zmieniła się w drugiej połowie. Już minutę po rozpoczęciu gry na tablicy wyników widniał remis. Na strzał z za pola karnego zdecydował się Damian Tront. Rzadko widuje się takie bramki na polskich boiskach, a co dopiero w wykonaniu drużyn z niższych lig. Nasi piłkarze starali się pójść za ciosem. Kilka minut później strzelec gola spróbował podobnego rozwiązania co wcześniej lecz niestety dla nas tym razem piękną paradą popisał się bramkarz gospodarzy. W 55. minucie po uderzeniu Daniela Szczepana, które w niewielkiej odległości ominęło bramkę Wigier.

Do końca spotkania obie drużyny starały się zdobyć bramkę, a wizualnie lepszym zespołem był GKS. Jednak wynik się nie zmienił i to zawodnicy z Suwałk cieszyli się z awansu do półfinału Pucharu Polski. Na pewno nikt nie powie, że jastrzębski zespół przyniósł wstyd. Dla naszego miasta jest to jeden z największych sukcesów piłkarskich ostatnich lat.

Wigry Suwałki 1-1 GKS 1962 Jastrzębie
Bramki: 34.Łukasz Wroński, 46.Damian Tront

Wigry: Hieronim Zoch, Janusz Bucholc, Maciej Wichtowski, Tomasz Jarzębowski, Frank Adu Kwame, Damian Kądzior, Rafał Augustyniak, Adrian Karankiewicz, Kamil Zapolnik, Łukasz Wroński (77. Miłosz Kozak), Kamil Adamek (90. Kanteh Danjo)
GKS 1962: Grzegorz Drazik, Dominik Kulawiak, Piotr Pacholski, Kamil Szymura, Dawid Weis, Damian Zajączkowski (59. Adrian Kopacz), Tomasz Musioł (65. Wojciech Caniboł), Damian Tront, Kamil Jadach (77. Tomasz Dzida), Dominik Szczęch, Daniel Szczepan