Policja szuka zaginionej 16-latki, a ona kłóci się z Internautami na Facebooku

Od kilku dni jastrzębska policja prowadzi szeroko zakrojone poszukiwania 16-latki, która od początku roku już drugi raz zniknęła z domu.

Tymczasem nasi Czytelnicy alarmują, że nastolatka prowadzi aktywną korespondencję na portalu społecznościowym Facebook. W jednym z wątków utworzonych z powodu jej zaginięcia kłóci się z Internautami, którym nie podoba się jej zachowanie.

Nie przebierając w słowach tłumaczy im, że nie powinni interesować się jej życiem i zapewnia, że nie uciekła z domu. - Zamiast robić sensacje, a ze mnie osobę którą nie jestem, lepiej byłoby zapytać jaka jest prawda, a nie wymyślać powody, które nie istnieją – pisze Monika.

W innej wypowiedzi zdradza, że ciągle jest tam, gdzie była od początku. – To nie moja wina, że policja nie potrafi mnie namierzyć. Nie wiem, czy można uznać za zaginioną osobę, która przebywa w swojej miejscowości i wszyscy ją widzą – pisze nastolatka.

Rzeczniczka prasowa jastrzębskiej policji zapewnia, że śledczy zajmujący się sprawą 16-letniej Moniki Mosiek doskonale zdają sobie sprawę z tego, co dzieje się na Facebooku. – Policjanci analizują każdą informację, jaka pojawia się m.in. w sieci. Nie możemy zdradzać szczegółów związanych ze sposobem prowadzenia poszukiwań – mówi Magdalena Szust.

Policja twierdzi, że nastolatka mimo tego co pisze, jednak uciekła z domu. – Zrobiła to raz i znaleźliśmy ją. Po kilku dniach uciekła ponownie. Podejrzewam, że jak teraz dostarczymy ją rodzinie, to znów zniknie. A my będziemy prowadzić poszukiwania za każdym razem, dopóki nie osiągnie pełnoletniości – dodaje pani rzecznik.

Funkcjonariusze twierdzą, że nastolatka swoją aktywnością w sieci liczy na zdobycie rozgłosu.