Referendum w JSW: pracownicy prawie jednogłośnie chcą, by odwołano zarząd

W referendum wzięło udział 74,11 procent pracowników. Byli to nie tylko pracownicy fizyczni, ale także administracji, dozoru i kierownictwa.

Wszyscy odpowiadali na pytanie: Czy biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną  Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A., sposób zarządzania spółką oraz działania w zakresie stosowania prawa pracy:  uważasz, że Zarząd JSW S.A. utracił wiarygodność i powinien zostać odwołany?

- To referendum po raz kolejny pokazuje, że negatywna ocena Zarządu JSW S.A. nie wynika ze złej woli działaczy związkowych, ale z oceny sytuacji ekonomicznej oraz działania, sposobu zarządzania, jak i też sposobu stosowania prawa pracy przez Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A.– wyjaśnia Piotr Szereda, rzecznik prasowy strony społecznej. - Nie ma też pozwolenia na marnowanie przez Zarząd JSW S.A. możliwości produkcyjnych i wydobywczych. Pracownicy nie zgadzają się na twierdzenie, że to ona ponosi winę tą sytuację czy też warunki górniczo – geologiczne – dodaje.

- Nieudolny sposób zarządzania  spowodował zaniepokojenie pracowników. To oni stwierdzają, że przez złe decyzje zarządu nie wydobywamy ponad  1 mln ton węgla co powoduje, że z tego tytułu brakuje ponad 500 mln zł przychodów. Pracownicy nie wyrażają też zgody na stwierdzenia prezesa Zagórowskiego, że to oni są winni tej sytuacji, bo jedynie przychodzą do pracy i pobierają wynagrodzenie, i nienależne przywileje – tłumaczy Piotr Szereda.

Wyniki referendum nie są wiążące i nie mają żadnego wpływu na dalszy los zarządu. O jego odwołaniu może zdecydować jedynie organ powołujący, czyli Rada Nadzorcza.

Jaki zatem będzie kolejny krok strony społecznej? Najpierw wystosują pismo do ministra gospodarki oraz premier Ewy Kopacz. - Pracownicy obawiając się o swoje miejsca pracy są gotowi podjąć ostre działania w obronie JSW S.A. przed nieudolną, błędną polityką zarządzania Zarządu JSW S.A. – tłumaczy Szereda.