Roszady w lokalnej polityce tuż przed wyborami. Kto do kogo dołączył?

Jastrzębska Alternatywa Samorządowa (JAS) miała być porozumieniem wyborczym, w którego skład wchodzili młodzi jastrzębianie, chcący mieć wpływ na lokalną politykę. Szeregi zasilali również ci, którzy mają już doświadczenie w pracy samorządowej.

- Znaleźliśmy się daleko od pierwotnych ideałów samorządności. Zamiast promowania prawdziwych społeczników, mamy partyjne listy z niekompetentnymi działaczami. Mamy coraz więcej taniego populizmu. Sprawowanie władzy wymaga jednak wiedzy, doświadczenia i umiejętności współdziałania. O wiele więcej uda się osiągnąć dzięki współpracy i uruchomieniu na nowo obywatelskiej aktywności – twierdzili członkowie JAS.

W skład porozumienia wyborczego JAS wchodziły m.in. osoby związane z Jastrzębską Alternatywą Młodzieży Aktywnej oraz z Solidarną Polską. Dziś wiadomo już, że ci młodzi ludzie nie wystawią wspólnej listy do rady miasta, ani kandydata na prezydenta. Natomiast część z nich postanowiła dołączyć do porozumienia Sławomira Żmudzińskiego.

- Czas pokazał, że tylko wspólny i szeroki front "oburzonych" może dokonać istotnych zmian w naszym mieście. JAMA przez ostatnie 4 lata aktywnie działała w aspekcie kulturalnym, społecznymi charytatywnym. Przyszedł czas na poważniejsze wyzwania. Naszym działaniom zawsze towarzyszył cel budowania lepszego Jastrzębia, przede wszystkim dla ludzi młodych. Dlatego też postanowiliśmy dołączyć do grupy osób, które chcą i mogą dokonać zmian na lepsze w naszym mieście– tłumaczy Artur Domaszk, prezes JAS i JAMA.

Sławomir Żmudziński nie wyklucza dalszego poszerzenia składu Porozumienia NPW Nowa Prawica. Obecnie tworzą je: Niezależne Porozumienie Mieszkańców, Kongres Nowej Prawicy oraz osoby związane z Ruchem Narodowym. – Za zakończone uznajemy rozmowy z lokalnymi przedstawicielami struktur Solidarnej Polski – mówi kandydat na prezydenta.

Przypomnijmy, wybory samorządowe odbędą się 16 listopada. Na razie znamy nazwiska dwóch oficjalnych kandydatów na prezydenta: Janusz Buda i Sławomir Żmudziński.