Savoir-vivre w autobusie. MZK zamierza popracować nad kulturą pasażerów i kierowców

Sygnały o problemach z kulturą w autobusach docierały do władz Międzygminnego Związku Komunikacyjnego już od dawna. Skargi dotyczyły zarówno pasażerów, jak i kierowców. Jednak dotychczas nie było pomysłu na rozwiązanie problemu, ponieważ nieodpowiednie zachowanie uważano za kwestię kultury osobistej, a z tym nikt nie ma prawa walczyć.

Teraz wszystko się zmieni. Skalę problemu – nie tylko w Jastrzębiu, ale w całym kraju -dostrzegły Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwo Transportu. Na początku 2016 roku instytucje te przeprowadziły specjalne szkolenia dla przedstawicieli związków komunikacyjnych. Z kolei teraz przyszedł czas na konkretne działania wśród lokalnej społeczności.

-  Musimy jasno i precyzyjnie określić co wolno, a czego nie należy robić w środkach komunikacji miejskiej. Nie chodzi tutaj tylko o relacje między pasażerami, czy pasażerem i kierowcą, ale także o uszanowanie wspólnego dobra jakim są autobusy i ich wyposażenie. Tym bardziej, że właśnie dzisiaj na trasy wyruszyło blisko 40 najnowocześniejszych pojazdów klasy światowej – wyjaśnia Rafał Jabłoński, pełnomocnik MZK w Jastrzębiu-Zdroju ds. kontaktów z mediami.

Zgodnie z wytycznymi, w pierwszej kolejności władze MZK przeprowadzą specjalną ankietę. Dzięki niej dowiedzą się, z jakimi niedogodnościami zmagają się pasażerowie. Następnie wydany zostanie specjalny poradnik w którym znajdą się sugestie dotyczące odpowiedniego zachowania. Ale to nie wszystko. Za nieprzestrzeganie zasad będzie można dostać mandat w wysokości nawet 500 złotych.- Odpowiednie instrukcje będą przekazywane przez głośniki, a w autobusach będzie można spotkać specjalnie przeszkolonych kontrolerów, którzy sprawdzą czy pasażerowie zachowują się poprawnie. W razie stwierdzenia nieprawidłowości pasażera czeka mandat karny – tłumaczy pełnomocnik.

Zmiany obejmą także kierowców, którzy zobligowani zostaną do wypełniania swoich obowiązków z uśmiechem na ustach i dużą dozą cierpliwości. Co ciekawe, mają starać się także o to, by ich autobusy spóźniały się maksymalnie 2 – 3 minuty.

O zdanie zapytaliśmy mieszkańców Jastrzębia-Zdroju. Klaudia Sobala twierdzi, że pomysł jest bardzo dobry. – Nie znoszę tej całej hołoty w autobusach. Najgorsza jest młodzież, której się wydaje, że sami podróżują. Może samo opisanie zasad nic nie zmieni, ale mandaty już na pewno pomogą – mówi. – A według mnie nadal będzie bez zmian. Ludzie nawet Ne przejmą się tym, że dostali mandat, bo pewnie i tak go nie zapłacą – dodaje Kamil Paszkowski.

Ankieta przeprowadzona zostanie jeszcze w tym miesiącu, natomiast pierwsze plansze pojawią się w autobusach na początku czerwca b.r.

Czy Waszym zdaniem działanie MZK przyczyni się do zwiększenia kultury w autobusach? Co jeszcze można zrobić, by jazda komunikacją miejską należała do przyjemności? Czekamy na Wasze opinie.