zamknij

Sport i rekreacja

Udany pościg jastrzębskich hokeistów. Zadecydowały karne

Z dalekiej podróży wrócili w niedzielny wieczór hokeiści JKH GKS Jastrzębie. Po dwóch tercjach wicemistrz przegrywał już 1:5, ale podopieczni Roberta Kalábera walczyli dzielnie do ostatniej minuty.

Reklama

Od pierwszych minut to sanoczanie narzucili jastrzębianom własny styl gry. Efekty były widoczne już na początku, bowiem od trzynastej minuty gospodarze prowadzili 2:0. Najpierw Davida Zabolotnego pokonał Rafał Ćwikła, a gola numer dwa strzelił Robert Kostecki. Na nic zdała się szybka odpowiedź Mateusza Danieluka, bo gospodarze jeszcze przed końcem odsłony odzyskali dwubramkowe prowadzenie. W 19. minucie drugi raz na listę strzelców wpisał się Robert Kostecki, który wręcz wjechał z krążkiem do bramki.


Po słabej grze w pierwszej odsłonie trener Robert Kaláber zareagował zmieniając bramkarza. Chorwat Mate Tomljenović nie był jednak w stanie zatrzymać rozpędzonych gospodarzy. W ekipie wicemistrza szwankowała przede wszystkim gra w defensywie, która zostawiała rywalom zbyt dużo swobody, w efekcie czego tercja numer dwa znów padła łupem miejscowych. Na 4:1 podwyższył Marcin Biały trafiając pod poprzeczkę. W 35. minucie było już 5:1, gdy Nathan Śliwiński urwał się spod opieki Michała Szczurka i wykorzystał sytuację sam na sam.

Nawet najwięksi optymiści nie dawali jastrzębianom żadnych szans na wygraną. Tymczasem podopieczni Roberta Kalábera w ostatniej tercji ostro wzięli się do pracy i walczyli o każdy krążek. Swoją szansę goście zwietrzyli po golu Jakuba Gimińskiego, który trafił spod niebieskiej linii. Wicemistrz Polski pokazał, że warto grać do końca, bo z kolejnymi minutami przewaga miejscowych zaczęła topnieć. Mateusza Skrabalaka pokonali jeszcze Patrik StantienŁukasz Nalewajka. Przy stanie 5:4 dla Sanoka hokeiści JKH postawili wszystko na jedną kartę. Gdy do boksu zjechał Tomljenović, potężną bombą popisał się Vladimír Lukáčik, który doprowadził do dogrywki.

Podczas dodatkowych pięciu minut lepiej zaprezentowali się jastrzębianie. Już w dogrywce szalę zwycięstwa na korzyść JKH mógł przechylić Tomasz Kulas, ale jego strzały nie trafiły do celu. Niezbędne okazały się więc rzuty karne. Po szybkiej kosmetyce lodu zaczął Mateusz Danieluk, który trafił w bramkarza. Podobnie zresztą uczynił Robert Kostecki. Jak strzelać pokazał Leszek Laszkiewicz, który położył Skrabalaka i trafił nad nim. Gdy chorwacki golkiper, Mate Tomljenović zatrzymał Marcina Białego przed szansą na zakończenie meczu stanął Patrik Stantien. Słowak zadanie wykonał i JKH dość szczęśliwie opuścił Sanok ze zwycięstwem za dwa punkty.

CIARKO PBS BANK STS SANOK - JKH GKS JASTRZĘBIE 5:6 k. (3:1, 2:0, 0:4, 0:0, 0:2)


Bramki:
1:0 - 10:57 - Rafał Ćwikła
2:0 - 12:08 - Robert Kostecki
2:1 - 12:22 - Mateusz Danieluk
3:1 - 18:48 - Robert Kostecki
4:1 - 22:00 - Marcin Biały
5:1 - 35:32 - Nathan Śliwiński
5:2 - 48:16 - Jakub Gimiński
5:3 - 50:41 - Patrik Stantien
5:4 - 53:57 - Łukasz Nalewajka
5:5 - 59:34 - Vladimír Lukáčik
5:6 - 65:00 - Leszek Laszkiewicz (decydujący karny)

Składy:

Ciarko PBS Bank STS Sanok: Skrabalak (Missiaen) - Sproule, Roberts, Biały, Dahlman, Danton - Tuominen, Salija, Bzdyl, Kostecki, Strzyżowski - Rąpała, Demkowicz, Śliwiński, Ćwikła, Bielec oraz Naparło, Wilusz, Olearczyk.

JKH GKS Jastrzębie: Zabolotny (od 20:01 - Tomljenović) - Górny, Szczurek, Bordowski, Ł. Nalewajka, Laszkiewicz - Gimiński, Semrád, Kulas, Stantien, Danieluk - Vrána, Lukáčik, R. Nalewajka, Petro, Świerski oraz Jaworski, Matusik, Rostkowski.

Kary: 16 min. - 20 min.
Widzów: ok. 1 200.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 626