Władze nie pozostały obojętne na potrzeby jastrzębian i stworzyły alternatywny, tymczasowy przejazd. – Początkowo firma budowlana wycięła drzewa, odwodniła teren a następnie zasypała wąwóz kolejowy. Wykorzystano do tego kanalizacyjne słupy żelbetowe, które dotychczas pełniły funkcję słupów ogłoszeniowych. Następnie położona zostanie ziemia, która ostatecznie utworzy drogę - tłumaczy Maria Pilarska, naczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Inwestycji.
Wykonaniem prac zajął się Zakładu Remontowo-Budowlanego Kanalizacji i Odwadniania z Rybnika. Koszt inwestycji wyniósł 188 tys. złotych.
Jaki będzie dalszy los zdewastowanego wiaduktu kolejowego? Na razie nie wiadomo. Choć od lat w tym miejscu nie jeżdżą pociągi, to władze PKP nie chcą przekazać go na rzecz miasta. – Z wiaduktem jest taka sytuacja, że od 10 lat linia kolejowa jest nieczynna. Wprawdzie rozebrano tory, ale nadal figurowała w rejestrze PKP, jako czynna – wyjaśnił Krzysztof Baradziej, zastępca prezydenta. – Grunt ciągle pozostanie własnością PKP, a prace wykonane będą na mocy zawartego porozumienia – dodaje.
Póki co, nieznana jest też przyszłość ulicy Majowej i Torowej, które wymagają pilnego remontu. – Na razie opracowywany jest projekt przebudowy tych ulic na odcinku od ul. Cieszyńskiej do Przemysłowej. Ten etap planujemy zakończyć w lutym 2012 roku. Koszt inwestycji będzie znany po wykonaniu projektu – informuje Marian Janecki, prezydent Jastrzębia-Zdroju.
O terminie realizacji inwestycji na razie też nic niewiadomo. - Wszystko zależy od tego, czy w przyszłorocznym budżecie znajdą się środki na to zadanie – wyjaśnia Maria Pilarska.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert