Zapadła ostateczna decyzja. KWK Krupiński trafi do SRK

Przypomnijmy, w ubiegły wtorek podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia JSW przewodniczący zebrania Paweł Skopiński poprosił o zgodę na przerwę w spotkaniu, która trwała do dzisiaj. Swoją prośbę uzasadnił otrzymaniem nowych danych finansowych dotyczących spółki, sporządzonych przez analityków Domu Maklerskiego PKO BP, z którymi akcjonariusze nie zdążyli się zapoznać przed walnym zgromadzeniem. Prośbę poddano pod głosowanie, w którym kwalifikowana większość 2/3 akcjonariuszy opowiedziała się za przerwaniem obrad.

Dzisiaj o godz. 12.00 udziałowcy Jastrzębskiej Spółki Węglowej wznowili zebranie. Zanim jednak przystąpili do głosowania przewodniczący Skopiński przypomniał treść uchwały w sprawie podjęcia decyzji o przeniesieniu KWK Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Po nim zabrał głos prezes zarządu JSW - Tomasz Gawlik. - Chciałbym podkreślić, że przeniesienie kopalni Krupiński do SRK jest najistotniejszym warunkiem naszego programu restrukturyzacyjnego. Jeśli zakład pozostanie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej to prawdopodobnie będziemy musieli ogłosić upadłość. Wiąże się to z porozumieniem z obligatariuszami, którzy mogliby się wycofać z wypracowanych w sierpniu ustaleń - mówił szef JSW. Dodał także, że upadłość spółki oznaczałaby dla wszystkich pracowników spółki utratę zatrudnienia. Natomiast w przypadku przeniesienia kopalni do SRK, jej pracownicy na pewno nie stracą pracy, a ponadto mogą skorzystać z osłon socjalnych.

>> JSW: pracownicy kopalni przenoszonej do SRK nie muszą martwić się o pracę <<

Z kolei przewodniczący rady nadzorczej Daniel Ozon wyjaśnił zebranym, dlaczego informacje z DM PKO BP spowodowały przerwanie walnego zgromadzenia. - Bank PKO BP, który jest jednym z obligatariuszy przychyla się do decyzji o przeniesieniu KWK Krupiński do spółki restrukturyzacyjnej. Natomiast opublikowany ostatnio raport analityków Domu Maklerskiego PKO BP przedstawia krótkoterminową prognozę finansową JSW, która nie może przesądzać od przyszłości kopalni - tłumaczył Daniel Ozon.

Po wyjaśnieniach przedstawicieli Jastrzębskiej Spółki Węglowej, mając pełen ogląd sytuacji Krupińskiego i spółki, akcjonariusze przystąpili do głosowania. Za przeniesieniem zakładu z Suszca do SRK opowiedziała się większość udziałowców. Nikt nie był przeciwny, a niewielka grupa wstrzymała się od głosu. W związku z tym kopalnia trafi do spólki restrukturyzacyjnej w przyszłym roku.