zamknij

Wiadomości

Zarząd i związki wznowiły rozmowy. Stawką jest „być albo nie być” dla JSW

2015-09-15, Autor: pww
Wczoraj dyskutowano przez kilka godzin, dziś strony znów starają się znaleźć najlepsze rozwiązanie. W obecnej sytuacji nie chodzi już tylko o przywileje górnicze, ale o ocalenie Jastrzębskiej Spółki Węglowej przed upadkiem.

Reklama

Spółka walczy o przetrwanie już od dłuższego czasu. Jeszcze gorzej zaczęło być po tym, jak ING Bank Śląski upomniał się o swoje 75 mln złotych z obligacji. Ciągle istnieje zagrożenie, że zrobią to pozostałe banki – a zadłużenie JSW z tego tytułu wynosi ponad 700 mln złotych 160 mln dolarów. To znacznie więcej niż to, co Spółka zabezpieczyła na swoich kontach. Niepewna sytuacja sprawia, że banki nie chcą już udzielać kolejnych pożyczek JSW. Taki zastrzyk gotówki zapewniał firmie stabilizację finansową.

P.o. prezesa Józef Myrczek w liście do załogi wyjaśnił, że wszędzie tam, gdzie dało się wprowadzić oszczędności i ograniczyć inwestycje już to zrobiono. - Zachowanie miejsc pracy i dalsze funkcjonowanie JSW jest dla nas priorytetem, ale wymaga wyrzeczeń od wszystkich, łącznie z załogą– napisał.

Czego mają dotyczyć ograniczenia? Na razie nikt nie chce podać oficjalnych informacji. Nieoficjalnie mówi się o zawieszeniu 14-tej pensji, deputatu węglowego oraz ograniczeniu wysokości Barbórki i odpraw emerytalnych. Zmiany miałyby wejść w życie w 2016 roku i obowiązywać przez trzy lata.

Związki zawodowe nie ukrywają, że sprawa jest bardzo poważna. Po wczorajszym spotkaniu Piotr Szereda, rzecznik prasowy związków zawodowych działających w JSW przedstawił najgorszy możliwy scenariusz. - Płynność finansową tracimy już w przyszłym tygodniu, do dwóch tygodni zostaje ogłoszona upadłość. Do spółki wchodzi syndyk i przeprowadza proces upadłościowy. W pierwszej kolejności oddamy kopalnie, które są zastawione, potem wyprzedaż kolejnych zakładów. Zapisy praw ZUZP oraz wszelkie porozumienia tracą ważność. Taka jest sytuacja w JSW SA – powiedział.


Dziś strony podjęły kolejne negocjacje. Godzinę po rozpoczęciu rozmów Piotr Szereda poinformował, że na razie brakuje jedności. - Brak solidarności, brak zrozumienia. Impas w rozwiązaniach systemowych. Ale dzień dopiero się zaczyna – wyjaśnił.

A co o proponowanych zmianach sądzą najbardziej zainteresowani, czyli górnicy? Na portalu społecznościowym trwa zażarta dyskusja. Jedni uważają, że związki i zarząd powinni zrobić wszystko, by ratować miejsca pracy – nawet kosztem przywilejów. Inni mają zupełnie odmienne zdanie. Uważają, że zarząd w ten sposób chce zastraszyć górników, a związki zawodowe nie powinny na nic się zgadzać. Jeszcze inni sądzą, że wszystko zmierza ku prywatyzacji, a ostatni strajk był niepotrzebny.

Aktualizacja (12.00):

Obrady opuścił ZZ „Jedność”. Szefowie związku w ten sposób okazali dezaprobatę dla zawieszenia górniczych przywilejów przez najbliższe trzy lata. Zgodnie z propozycją przez ten czas załoga miałaby otrzymywać tylko Barbórkę wypłaconą w dwóch ratach. – Uważamy, że bezpodstawne straszenie załogi o upadłości Spółki ma doprowadzić do likwidacji wszystkich przywilejów oraz znacznego obniżenia zarobków górników. Wiemy ile każdy stracił po strajkach, więc nie godzimy się na dalsze cięcia za plecami załogi – napisał na portalu społecznościowym Arkadiusz Misztal z ZZ „Jedność”.

A co Wy sądzicie o tym, co obecnie dzieje się w Jastrzębskiej Spółce Węglowej? Czekamy na wasze komentarze. 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~ametyst 2015-09-15
    11:09:21

    0 7

    Uważam, że związkowcy powinni pójść na ustępstwa. Górnicy i tak dostają za dużo. Teraz zobaczymy, co dla górników najbardziej się liczy. Miejsce pracy nawet z mniejszym zarobkiem, czy pełne konto.

  • ~joseph 2015-09-15
    11:42:04

    10 0

    A moim zdaniem jest zupełnie inaczej. Zarząd obrał taktykę zastraszania. Mówi "jeśli będzie trwać przy swoim to pójdziemy pod młotek". Związkowcy zgodzą się na wszystko, zarząd będzie szczęśliwy, a niedługo okaże się, że to i tak było za mało i trzeba firmę sprywatyzować.

  • ~pietruch 2015-09-15
    17:21:54

    14 0

    Zwykle w grupie siła, tutaj w grupie kupa. Państwowe czyli niczyje, od samej góry po sam dół. Połowa górników ma wykształcenie wyższe, tylko górnicze kierunki robili na szybko w okolicznych szkołach bo kura znosiła złote jajka. Koniec tego!

  • ~rybnic 2015-09-16
    07:18:31

    6 0

    Witam, z tego co pamiętam,jak były zyski to wszyscy wyciągali łapę że to oni wypracowali te zyski, teraz, jeśli są jakieś straty (sprzedaż węgla,tańszy urobek na światowych giełdach)powinni przyhamować swoje zapędy po kasę. Pozdrawiam.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 705