Zarząd JSW w liście do górników: sytuacja jest bardzo poważna

W 2009 roku doszło do gwałtownej obniżki cen i nie było popytu na węgiel JSW. Wtedy przez trzy miesiące obowiązywał skrócony tydzień pracy do czterech dni i wstrzymano większość inwestycji. Jednak sytuacja poprawiła się na początku kolejnego roku, a węgiel, nawet ten na zwałach znalazł swoich nabywców. – Bolesne decyzje wtedy podejmowane spotykały spory opór ze strony związków, ale udało nam się uratować wszystkie miejsca pracy. Tym razem jest inaczej. Gorzej – czytamy w liście skierowanym do pracowników.

Ceny węgla koksowego spadły z poziomu 300 dolarów za tonę w 2011 roku do 120 dolarów w 2014 roku. Z kolei węgla energetycznego ze 120 dolarów do 70 dolarów za tonę. – Dzięki pieniądzom zgromadzonym w poprzednich latach udało nam się praktycznie we wszystkich kopalniach rozpocząć proces inwestycyjny. Wszystko po to, by zabezpieczyć wydobycie – pisze zarząd.

Prezesi rozumieją, że płace są ważne, ale uważają, że ich wzrost musi być umiarkowany. – Działamy na zmieniającym się rynku, gdzie raz są wzrosty, a raz spadki. W tak zmieniającej się sytuacji należy gromadzić pieniądze, ponieważ procesy inwestycyjne w kopalniach nie mogą być przerywane w przypadku kryzysu. Grozi to przyszłości naszych kopalń – czytamy.

Zarząd uprzedza, że w trosce o zapewnienie gwarancji zatrudnienia, prawdopodobnie trzeba będzie zawiesić niektóre przywileje górnicze m.in. 14 pensję. – Można też spodziewać się zatrzymania stawek płacy zasadniczej na poziomie z 2014 roku. Wszystkie decyzje będą podejmowane rozważnie i w oparciu o sytuację rynkową – informują załogę.  

Członkowie piszą również o trudnych rozmowach nad układem zbiorowym pracy, tym, że pracownicy administracji nie powinni mieć takich samych przywilejów jak górnicy pracujący pod ziemią, trudnej sytuacji KWK Krupiński oraz motywach zakupu kopalni Knurów-Szczygłowice. Pełną treść listu można znaleźć tutaj.

Przypomnijmy, pod koniec października w kopalniach należących do JSW zostało przeprowadzone referendum, gdzie prawie wszyscy pracownicy biorący udział w głosowaniu wyrazili chęć odwołania obecnego zarządu. Związki zawodowe wysłały list do premier i ministra gospodarki, w którym napisali, że zła sytuacja JSW spowodowana jest m.in. słabym wydobyciem i nieudolnym zarządzaniem.