Zwycięstwo GKS-u 1962 Jastrzębie. Już w najbliższą środę kolejny mecz ligowy

Sobotni mecz w Chorzowie był dla jastrzębian pojedynkiem o przysłowiowe sześć punktów. Piłkarzom GKS-u zostały w tym sezonie do rozegrania właściwie tylko takie spotkania.

W pierwszej połowie podopieczni Jarosława Skrobacza wypracowali sobie kilka sytuacji, po których bramkarz Ruchu mógł wyciągać piłkę z siatki, ale zabrakło trochę dokładności. Najlepszą okazję w tej części meczu na otwarcie wyniku zaprzepaścił Damian Tront, który miał trochę miejsca w szesnastce gospodarzy, ale nie uderzył na tyle mocno, by zaskoczyć Kamila Lecha. Już w doliczonym czasie gry z rzutu wolnego przymierzył Wojciech Caniboł, ale i tym razem golkiper Ruchu zachował czyste konto i piłkarze obu drużyn udali się na przerwę przy bezbramkowym remisie.

Po kwadransie odpoczynku jako pierwsi do głosu doszli zawodnicy rezerw Ruchu. W 52. minucie doskonałą okazję na otwarcie wyniku miał wprowadzony do gry siedem minut wcześniej Mikołaj Kawecki, który uderzył niecelnie w sytuacji "oko w oko" z Grzegorzem Drazikiem. W pewnym momencie jastrzębianie ruszyli do przodu, ale na efekty trzeba było poczekać do 81. minuty. Po akcji z lewej strony boiska na dośrodkowanie zdecydował się Dominik Szczęch, a futbolówka wpadła wprost na głowę Damiana Zajączkowskiego, który dość szczęśliwie dał prowadzenie swojej drużynie. Szczęśliwie, bo Kamil Lech był bliski zatrzymania piłki jeszcze przed linią bramkową. Trafienie Zajączkowskiego okazało się na wagę trzech punktów, które mogą być niezwykle ważne w kontekście walki o utrzymanie w III lidze. Kolejny mecz jastrzębianie rozegrają przed własną publicznością. W środę 25 maja podejmą na Stadionie Miejskim ostatni zespół w ligowej tabeli - Grunwald Ruda Śląska.

Ruch II Chorzów - GKS 1962 Jastrzębie 0:1 (0:0)
Bramki:
0:1 – Damian Zajączkowski 81’

Skład GKS-u 1962 Jastrzębie: Grzegorz Drazik – Dominik Kulawiak, Piotr Pacholski, Kamil Szymura (58. Damian Zajączkowski), Tomasz Kocerba, Farid Ali (62. Adrian Kopacz), Tomasz Musioł (62. Daniel Szczepan), Damian Tront, Dominik Szczęch (92. Kamil Gorzała), Wojciech Caniboł, Kamil Jadach.