26. kolejka Playareny, walka o mistrzostwo nadal trwa

W pierwszym spotkaniu inaugurującym 26. serię spotkań był mecz pomiędzy Wypożyczalnia24.net i HAWK. W tym spotkaniu świadkami niespodzianki nie byliśmy i zawodnicy Wypożyczalni24.net pewnie wygrali spotkanie pokonując drużynę HAWK (14:2). Najlepszym graczem zwycięskiej drużyny został Michał Płonka (3 bramki). W drużynie HAWK MVP otrzymał bramkarz Przemysław Banasiak.

Drugie spotkanie sobotniego popołudnia to mecz pomiędzy Wydojonymi Krówkami i GRANAT TEAM. W kontekście walki o jak najwyższe miejsce w tabeli mecz ten miał duże znaczenie gdyż obie drużyny miały identyczną ilość punktów. Zdecydowanie lepiej w mecz weszli zawodnicy GRANAT TEAM, którzy szybko przejęli inicjatywę i stworzyli kilkubramkową przewagę co pozwoliło im na pełną kontrolę wydarzeń na boisku. Trzy punkty powędrowały na konto GRANAT TEAM (13:1).

Hitowe starcie soboty rozczarowało gdyż zostało oddane walkowerem przez zespół DM Squad. Komplet punktów zainkasowała drużyna GKT Zofiówka.

Niedzielną część rozgrywek rozpoczął mecz Elite Dream i F.H.U. Roma. Spodziewaliśmy się tutaj wyrównanego meczu i takowym był ten pojedynek. Wiele akcji po jednej i drugiej stronie, spod jednej bramki do drugiej, żadnej z ekip nawet na chwilę nie odeszła wola walki o końcowy rezultat. Ostatecznie lepszą drużyną w tej parze okazała się F.H.U. Roma (10:7), która nie pozwoliła odskoczyć rywalowi w walce o 3 miejsce.

W drugim niedzielnym spotkaniu mierzyły się zespoły CF Dream Team i Newell's Old Boys. Faworytem była drużyna Artura Łacioka i swoje zadanie wykonała, pokonując przeciwników pewnie (18:3). Najlepszym strzelcem w zwycięskiej drużynie został Mariusz Szymański (6).

Hitowe starcie niedzieli to Team Zdrooy vs MG Wiśniówka. Po ostatnim spotkaniu gdzie Team Zdrooy postraszył Newell'sów ciężko było ocenić kto może być górą w tym spotkaniu. Wiśniówka jednak stopniowo przejmowała kontrolę nad meczem i sukcesywnie zwiększała przewagę bramkową. Należy powiedzieć, że każdy zostawił serce na boisku co przełożyło się na widowiskowość całego spotkania. Cios za ciosem, ale skuteczniej uderzała MG Wiśniówka (13:4). Trzy punkty pozwalają zachować szanse na obronę mistrzostwa I ligi.