Bezdomni w miejskiej przestrzeni. Całodobowa noclegownia lekiem na ten problem?

Gdy tylko rozpoczyna się okres zimowy bezdomni mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju szukają przestrzeni do ogrzania się. Nie wszyscy chcą jednak korzystać z ogrzewalni, więc wówczas można ich spotkać w przestrzeni miejskiej. Jednym z newralgicznych punktów na mapie miasta jest niewątpliwie Park Zdrojowy i tężnia. To właśnie tam, często przesiadują bezdomni, co nie podoba się innym korzystającym. Trzeba jednak nadmienić, że z tężni może korzystać każdy. Dopóki więc bezdomni nie spożywają w tym miejscu alkoholu, bezzasadna jest interwencja służb.

Kiedy się pytam zniknie problem bezdomnych w parku zdrojowym? Wejście do solanki jest teraz nie możliwe ze względu na smród i widok panów z piwami - czytamy na grupach internetowych.

W ostatnim czasie w Jastrzębiu-Zdroju otwarto całodobową noclegownię. Panują tam inne warunki niż w ogrzewalni. W noclegowni miejsce znajdują tylko osoby trzeźwe.

Każda osoba ma takie sama prawa upoważniające ją do korzystania z miejsc użyteczności publicznej, jeżeli nie narusza obowiązujących przepisów czy regulaminów np. w tężni. Wskazany w pytaniu problem staramy się rozwiązać proponując osobom w kryzysie bezdomności alternatywne miejsca w których mogą spędzać czas. W tym celu od 24 lutego tego roku, noclegowania w Jastrzębiu-Zdroju, prowadzona przez Ośrodek Pomocy Społecznej otwarta jest codziennie, przez całą dobę. Znajduje się ona przy ul. Wodzisławskiej 15 w Jastrzębiu - Zdroju. Z noclegowni w 2024 r. skorzystało 90 osób, w tym 7 kobiet. Schronienie znajdzie tam każdy potrzebujący pod warunkiem zachowania trzeźwości. Osoby te mają możliwość przebywania w świetlicy jaką dysponuje noclegownia. Znajduje się tam telewizor oraz komputer z dostępem do internetu. Z tego ostatniego sprzętu bezdomni mogą korzystać tylko pod opieką pracownika. Osoby tam przebywające korzystają z pełnego węzła sanitarnego, czystej odzieży i pościeli - informują w jastrzębskim Urzędzie Miasta.

Według danych Straży Miejskiej już teraz widać efekty powstania noclegowni. Zdecydowanie mniej osób przebywa m.in. w tężni.

Zdaniem komendanta Straży Miejskiej w Jastrzębiu-Zdroju, Grzegorza Osóbki przedłużenie pracy schroniska do cyklu całodobowego już przynosi efekty. Jednym z nich jest zdecydowanie mniejsza liczba bezdomnych przebywających w tężni. Od końca lutego stają się oni coraz rzadszymi gośćmi w tym obiekcie - słyszymy.

W ostatnim czasie natomiast przypadku spożywania alkoholu na terenie tężni występowały incydentalnie.

W budynku tężni znajdują się kamery monitoringu z których obraz przesyłany jest na stanowisko funkcjonariusza dyżurnego SM. Obiekt jest więc pod stała kontrolą. W ostatnim czasie, jedynie incydentalnie zdarzały się przypadki spożywania w tężni alkoholu czy palenia papierosów. W wyniku interwencji niezwłocznie podjętych przez Straż Miejską, wobec sprawców podjęto czynności przewidziane przez prawo w takich sytuacjach - dodają w magistracie.

Inhalatorium to jednak nie jedyne miejsce, gdzie przesiadują bezdomni. Wszystkie te przestrzenie są jednak kontrolowane przez Straż Miejską oraz policję.

Wszelkie znane SM miejsca pobytu osób bezdomnych (jak i nowe, pojawiające się lokalizacje), są stale kontrolowane przez funkcjonariuszy straży w ramach codziennych zadań. Kontrole tych miejsc realizowanych są samodzielnie, interwencyjnie (np. w przypadku zgłoszenia pobytu osoby bezdomnej na zasobach mieszkaniowych) bądź planowo wraz z przedstawicielami Ośrodka Pomocy Społecznej - mówi Jacek Stefaniak, Naczelnik Wydziału Informacji i Promocji.

Bezdomnych można spotkać też na terenach lasów. Między innymi przy parafii pw. NMP Matki Kościoła. 

We wskazanym miejscu przebywają trzy osoby bezdomne, miejsce jest także kontrolowane przez funkcjonariuszy SM oraz pracowników OPS. Osoby w kryzysie bezdomności odmawiają przyjęcia jakiejkolwiek pomocy oferowanej przez Ośrodek Pomocy Społecznej niemniej jednak kilkukrotnie w okresie zimowym skorzystały z sanitariatów (prysznice), dostępnych w nadzorowanym przez funkcjonariuszy SM obiekcie ogrzewalni - słyszymy w magistracie.

Problem bezdomności i mentalność takich osób to głębszy problem. Jest wielu bezdomnych, którzy robią to z własnego wyboru, nie chcą od nikogo pomocy by zmienić swoje życie. Trzeba pamiętać, że bezdomni, tak jak wszyscy mają prawo do korzystania z takich obiektów jak np. tężnia. Oczywiście tylko wtedy, gdy nie naruszają zasad.