Chciał darmową i szybką podwózkę - wezwał policję

W poniedziałek przed godz. 18.00 policjanci udali się na interwencję w rejon przystanku autobusowego przy ul. Cieszyńskiej. 

- Mieszkaniec Jastrzębia oświadczył, że ma zapalenia gardła i potrzebuje pomocy. Na miejsce udał się również zespół pogotowia ratunkowego - relacjonuje mł. asp. Bogusława Kobeszko z jastrzębskiej komendy. 

Okazało się, że 64-latek nie potrzebuje pomocy medycznej i też nie jest zagrożone jego życie, ani zdrowie.

- Mężczyzna oświadczył, iż zadzwonił na numer alarmowy tylko dlatego, że nie chciało mu się czekać na autobus i chciał, aby odwieść go do miejsca zamieszkania - dodaje rzecznik KMP w Jastrzębiu-Zdroju. 

Z uwagi na to, że zgłaszający interwencję wymyślił sobie chorobę, aby skorzystać z bezpłatnego przejazdu do domu, policjanci sporządzili wniosek o ukaranie do sądu.