zamknij

Wiadomości

„Chemiczne” powietrze w Jastrzębiu. Co jest źródłem?

2020-09-24, Autor: Monika Krzepina

Mieszkańcy domów przy ulicach Gagarina, Bocznej i okolic mają już dość unoszącego się w powietrzu zapachu chemikaliów. - Smród wdziera się do naszych domów, robi się od niego niedobrze. Składaliśmy skargi do Urzędu Miasta i WIOŚ-iu. Bezskutecznie – załamuje ręce nasza Czytelniczka.

Reklama

Taka sytuacja utrzymuje się już od dłuższego czasu. Przez wiele miesięcy mieszkańcy muszą znosić „chemiczny” zapach unoszący się w powietrzu.

- Nie możemy nawet otworzyć otworzyć okien, bo nie da się wytrzymać – alarmuje mieszkanka Jastrzębia-Zdroju, która zgłosiła się z tym problemem do naszej redakcji.

Ale nie tylko do nas. Sprawę zna zarówno jastrzębski Urząd Miasta, jak i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach.

Magistrat: trwają kontrole w zakładach

Problemem jest określenie źródła nieprzyjemnego zapachu. W tym rejonie działa wiele zakładów produkcyjnych. A smród unosi się na dosyć dużym obszarze.

- Odebraliśmy zgłoszenie o unoszącym się w powietrzu zapachu chemikaliów w rejonie ulicy Bocznej. Ekopatrol natychmiast pojechał we wskazane miejsce, jednak nie potwierdził rzekomo unoszącego się zapachu. Mimo to Wydział Ochrony Środowiska rozpoczął kontrole w pobliskich firmach. One wciąż trwają, ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa przedsiębiorcy muszą być wcześniej powiadomieni o planowanej kontroli – zaznacza Izabela Grela, rzecznik prasowy Jastrzębia.

I jak dodaje: póki co, w zakładach, w których już przeprowadzono kontrolę, nie  ujawniono nieprawidłowości.

Najgorzej jest w weekendy

- Jesteśmy już tym zmęczeni. Bardzo ciężko się oddycha, a odór pojawia się kilka razy w tygodniu. Najgorzej jest w nocy z soboty na niedzielę – relacjonuje nasza Czytelnicza.

Sprawą zajęli się również wezwani przez mieszkańców inspektorzy katowickiego WIOŚ-u.

- W przypadku interwencji wynikających z dużej ilości zgłoszeń, podejmujemy rozeznanie zanieczyszczenia w terenie. Przede wszystkim po to, żeby wykluczyć ewentualne poważne awarie przemysłowe lub inne zdarzenia, które nie mieszczą się w pojęciu normalnego funkcjonowania zakładów – wyjaśnia Małgorzata Zielonka, rzecznik prasowy WIOŚ w Katowicach.

Taka sytuacja miała miejsce w ubiegłą niedzielę (19 września). Zgłoszenia dotyczyły okolicy ul. Gagarina w Jastrzębiu Zdroju.

- Dlatego też wizja terenowa, mająca pomóc w zlokalizowaniu źródła zgłaszanych uciążliwości, została przeprowadzona na ulicach Gagarin, Węglowej, Malinowej i Bocznej – w okolicy istniejących tam zakładów, a także w okolicy Ochotniczej Straży Pożarnej Szeroka oraz Okręgowej Stacji Pojazdów – informuje rzecznik.

W momencie, kiedy inspektorzy przyjechali zapach nie był wyczuwalny, co potwierdzili też mieszkańcy.

- Interweniujący wskazali natomiast inne potencjalne źródła odorów– wytwórnię mas bitumicznych przy ul. Dębina oraz Jastrzębski Zakład Remontowy przy ul. Rybnickiej.  Obie lokalizacje zostały skontrolowane przez inspektorów. W obu tych miejscach, w momencie oględzin, nie można było potwierdzić występujących odorów – zaznacza Małgorzata Zielonka.

Pogoda ma znaczenie?

Jak dowiadujemy się w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Katowicach, określone warunki meteorologiczne, jak: wysoka temperatura, wilgotność powietrza, kierunek wiatru potęgują uciążliwości zapachowe pochodzące z różnych procesów produkcyjnych.

- Wpływa to niekorzystnie na komfort życia mieszkańców. Także wtedy, kiedy działalność ta jest prowadzona zgodnie z przepisami ochrony środowiska i posiadanymi przez zakłady decyzjami – kończy rzecznik.

Tylko co mieszkańcy mają w tej sytuacji zrobić?

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~seboc 2020-09-24
    18:29:49

    8 2

    Daja znac powazni inwestorzy odbierajacy smieci z calej Europy.
    Miasto oburacz glosuje za utrzymaniem gornictwa i za tym idaca dewastacje srodowiska i infrastruktury (dwa wiadukty ostatnio).
    Zamiast w oferte dla mieszkancow, miasto pompuje pieniadze w naprawe tego co kopalnie zniszczyly. Kolej, ktora zamierza sie kosztownie odbudowac, zniszczylo wlasnie gornictwo.
    Przez szkody gornicze nie naplywa do miasta zaden inwestor.
    Miasto nadal zamierza naiwnie wspierac JSW, choc prowadzi to do tolalnej katastrofy.
    Ten proces trwa od lat, ludzie uciekaja, miasto pcha sie w ten syf glebiej, by ludzie zaczeli szybciej uciekac.
    Na krotka mete ma to sens, bo UM to w koncu drugi najwiekszy pracodawca w miescie. 1600 pracownikow sposrod 80 tysiecy mieszkancow.

  • ~Capote 2020-09-25
    07:37:58

    5 0

    TO NAM KAŻECIE SEGREGOWAĆ ŚMIECIE A SAMI….40 500 ton śmieci ma zostać przywiezionych z Niemiec do Polski. Odpady będą składowane w miejscowości Rębiszów na Dolnym Śląsku. Zgodę na składowanie wydał Główny Inspektor Ochrony Środowiska w Warszawie. Odpady, które trafią do naszego kraju to w większości tzw. gazy odlotowe, czyli odpady z odlewnictwa żelaza z hut.W Niemczech jest zakaz jego składowania, a utylizacja zgodnie z wytycznymi środowiskowymi i opłaty środowiskowe są niezwykle kosztowne, dlatego producenci szukają rynków, gdzie można robić to dużo taniej”DAWAĆ PRZED KAMERĘ TEGO GŁÓWNEGO INSPEKTORA ŚRODOWISKA !!!! SPRAWDZIĆ JEGO DOCHODY ILE MU WPŁYNĘŁO NA KONTO PO TYM ZEZWOLENIU TO NAM KAŻĄ SEGREGOWAĆ ODPADY A SAMI POZWALAJĄ WWOZIĆ SYF ŚMIECIOWY DO POLSKI !!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Jastrzębiu-Zdroju?




Oddanych głosów: 743

Prezentacje firm