Co za mecz! Jastrzębski wygrywa grupę LM

Doping, poziom gry i dramaturgia - niczego z tych elementów wczoraj na parkiecie nie zabrakło. Nawet bez Michała Łasko, Jastrzębski Węgiel zagrał znakomicie i zasłużenie pokonał wicemistrza Turcji.- Prezentowaliśmy się lepiej we wszystkich pięciu setach. Jestem dumny z chłopaków, bo graliśmy może nie przeciwko najlepszej drużynie świata, ale na pewno przeciwko czołowym siatkarzom na świecie. W szatni przed meczem powiedziałem moim graczom, że nazwiska na koszulkach nie grają - mówił po meczu Lorenzo Bernardi.

 

Szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla pochwalił też Michała Masnego i Michała Kubiaka - "Kubi" zaprezentował się wybitnie - nie szczędził pochwał. 

 

Ale takim emocjom nie trudno się dziwić. Sam trzeci set meczu trwał ponad 40 minut. Brylował w nim zawodnik gości - Kazijski, a jego zespół wygrał ten siatkarski maraton 39:37. 

> Mecz Jastrzębskiego Węgla z Halkbank Ankara na fotografiach

W pozostałych setach gwiazda Kazijskiego została jednak przyćmiona przez naszych zawodników. Tie-breaka jastrzębianie wygrali do 15. 

 

Jastrzębski Węgiel - Halkbank Ankara 3:2 (25:27, 25:18, 37:39, 25:21, 17:15)

Jastrzębski Węgiel: Gierczyński, Malinowski, Masny, Van de Voorde, Kubiak, Bontje, Wojtaszek (libero) oraz Marechal, Popiwczak, Jarmoc, Czarnowski.
Halkbank Ankara: Kazijski, Juantorena, Raphael, Batur, Tzourits, Mauricio, Sahin (libero) oraz Ayvazoglu, Subasi, Koc.