Czy GKS 1962 Jastrzębie odniesie historyczny sukces w Pucharze Polski? Dowiemy się już jutro

Ekipa z Suwałk rozpoczęła zmagania w tegorocznej edycji Pucharu Polski od I rundy, w której pokonała na wyjeździe trzecioligowy Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:0. Następnie  w 1/16 Wigry sprawiły niemałą niespodziankę, pokonując na własnym terenie ekstraklasowy Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1. Awans do ćwierćfinału dało suwalszczanom zwycięstwo w Zabrzu z miejscowym Górnikiem 2:0.

Natomiast nasza drużyna pierwszy pucharowy mecz zagrała w rundzie wstępnej z Olimpią Grudziąc zwyciężająć 1:0. Później przeciwnikiem GKS-u był drugoligowy Radomiak Radom, z którym podpieczni Jarosława Skrobacza wygrali 2:1. W 1/8 finału jastrzębianie zmierzyli się z ekstraligowym Górnikiem Łęczna. W regulaminowym czasie gry obie drużyny zdobyły po jednej bramce, a dogrywka nie rozstrzygnęła wyniku. Dopiero w rzutach karnych nasza drużyna okazała się lepsza zwyciężając 7:6.

Po tym meczu piłkarze GKS-u zgolili się na łyso. >> Zobacz galerię.

Mimo, że kilku zawodników zmaga się z kontuzjami to w drużynie wszyscy wierzą w wygraną. - Wiemy o przeciwniku praktycznie wszystko, a czy wykorzystamy te wiadomości w meczu i będzie to naszym atutem, zweryfikuje boisko - mówi Jarosław Skrobacz, terner GKS-u.

Początek meczu 25 października o godzinie 14.00.