Czy GKS Jastrzębie trzyma trupy „w bunkrach”?

Dzisiejsze posiedzenie Komisji Kultury i Sportu poświęcone było wyłącznie sytuacji w jastrzębskim klubie. Przypomnijmy, GKS Jastrzębie wnioskowało o ponad milion złotych, a otrzymał 740.000,00 złotych>>Prezydent przyznała dotacje na sport<<. Kwota była nie lada zaskoczeniem zarówno dla działaczy, jak i kibiców GKS-u Jastrzębie:

Dotacja miasta na rok 2022 będzie wynosić tylko 740 tys złotych, co nie jest nawet połową dotychczasowej kwoty, którą otrzymywaliśmy w poprzednich latach. Taki prezent zafundowały nam władze naszego miasta w sezonie sześćdziesięciolecia powstania klubu GKS Jastrzębie! Jeśli miasto nie obudzi się i nie dostaniemy środków, którymi realnie jesteśmy w stanie walczyć o utrzymanie, czeka nas nieuchronny zjazd w dół...- piszą kibice w oficjalnym serwisie kibiców GKS Jastrzębie.

Problemy finansowe mają już brodę

Przewodniczący Komisji Mirosław Kolb nie ukrywał, że problemem jest stan zadłużenia klubu, niemal 1.600.000,00 złotych. Jednocześnie podkreślał, że ceni sobie współpracę z władzami GKS-u.

A jak wyglądają zobowiązania wobec piłkarzy - dopytywał.

Władze klubu zadeklarowały, że nieustannie trwają rozmowy z zawodnikami.

Nie ma takiej sytuacji, że ktoś się odbija od drzwi. PZPN pozwala na zerwanie kontraktu z klubem przy zaległościach dwumiesięcznych. W czasach covidu to zostało wydłużone do czterech miesięcy. My w tym momencie od 10 stycznia weszliśmy już w niektórych przypadkach w zadłużenie trzymiesięczne. Nikt natomiast nie wykonuje żadnych ruchów, które mogłyby się wiązać z rozwiązaniem kontraktu. Zawodnicy są w pełni świadomi co i kiedy może ich spotkać w kwestii finansów - powiedział Marcin Ćwikła.

Dyskusje nad budżetem

Budżet GKS-u Jastrzębie, to nie jest budżet komfortu - podkreślił Adrian Brachaczek.

Do stanowiska klubu odniosła się naczelnik Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki

Miasto w ostatnich trzech latach najwięcej dofinansowania przeznaczyło na piłkę nożną: 5 milionów 300 tysięcy - wyliczyła Ewa Gutowska - Co ciekawe zwracacie uwagę Panowie, że największe trudności pojawiły się w latach 2018 i 2019, ale to właśnie wtedy odnotowaliśmy zwroty z przyznanych dotacji. W roku 2019 wysokość zwrotu dotacji wynosiła około 70 tysięcy złotych, w roku 2020 klub zwrócił nam dotację w wysokości 56 tysięcy złotych. Może warto zastanowić się co można zmienić w sposobie zarządzania finansami klubu.

Marcin Ćwikła w odpowiedzi podkreślił, że martwi go, że z roku na rok zmniejszają się dotacje dla klubu. Przedstawiciele Klubu powoływali się również na wypracowane w ostatnim czasie zmiany, które mają byc dowodem, ze klub robi wszystko, by sprostać niełatwej sytuacji w jakiej się znalazł:

Dbamy o transparentność. Pozyskaliśmy kilku przedsiębiorców, którzy nas wspierają. Ludzie nam zaufali pierwszy raz, dając pieniądze. Współpraca sponsorska nie zamyka się na przekazaniu środków, ale sponsorzy reagują również na nasze kłopoty i trudności.

Czy licencja Klubu jest zagrożona?

Weryfikacja sytuacji klubu odbywa się w dwóch terminach listopadzie i marcu:

Na ten moment nie ma żadnych zastrzeżeń. Dokumentacja jest prawidłowa - powiedział prezes klubu.

Jak zauważył Marcin Ćwikła, wczorajsza informacja o przyznanych dotacjach wywołała trzęsienie w klubie:

Na włosku zawisła 6 miesięczna praca wszystkich zaangażowanych w działanie klubu: zawodników, trenerów, sponsorów. Teraz gasimy pożar.

I wyjaśniał dlaczego warto inwestować w GKS Jastrzębie:

Sztab trenerski jest na bardzo dobrym poziomie, nie tylko na poziomie pierwszej ligi, ale nawet na poziome ekstraklasy. Dlatego uważam, że bardzo ważne jest stawianie na Akademię, drużynę rezerw, młodych i zdolnych zawodników.

Warto zauważyć, że przedstawiciele klubu spotkali się wcześniej z prezydent Anną Hetman, by porozmawiać o finansowej przyszłości jastrzębskich piłkarzy.