Dziś wieczorem JKH GKS zmierzy się z Energą Toruń

KH Energa Toruń prowadzony jest przez białoruskiego trenera Jurija Czucha i zajmuje obecnie szóste miejsce w tabeli ekstraligi.

Obecnie ma 12 punktów, na które złożyły się zwycięstwa z Zagłębiem Sosnowiec (5:4), Naprzodem Janów (8:1), Kadrą PZHL U23 (7:4) i Comarch Cracovią (5:4 po dogrywce) oraz porażka w doliczonym czasie gry z Lotosem Gdańsk (2:3 po dogrywce).

W kadrze dzisiejszego rywala JKH GKS zobaczymy dziesięciu obywateli Rosji. Wśród nich nie będzie jednak Oriechin-Karczocha-Garszyn, którzy obecnie grają dla Zagłębia Sosnowiec.

Czy późna godzina piątkowego meczu wpłynie na dyspozycję zespołu JKH?

- Myślę, że nie będzie to żadnym problemem. Graliśmy już przecież o takich porach. Musimy bardziej skupić się na przygotowaniu mentalnym, ale jestem przekonany, że damy sobie z tym radę

- mówi Łukasz Nalewajka.

- Mimo sporej ilości meczów sił nam nie zabraknie. Fizycznie jesteśmy bardzo dobrze przygotowani. Mamy jednak jeszcze spore rezerwy, jeśli chodzi o sferę mentalną. Musimy do każdego meczu podchodzić w stu procentach skoncentrowani, a to nie zawsze nam wychodzi

- przyznaje.