zamknij

Sport i rekreacja

Emocje w Bełchatowie. Skra minimalnie lepsza

2012-04-04, Autor: Mateusz Matkowski
Po raz kolejny Skra pokonała Jastrzębski Węgiel w tym sezonie. Tym razem jednak nie poszło im tak łatwo jak w rundzie zasadniczej. O zwycięstwie zadecydował dopiero tie-break w którym lepsi byli gospodarze.

Reklama

Pierwszego seta świetnie rozpoczęli jastrzębianie. Już po kilku pierwszych piłkach wyszli na prowadzenie, a Skra miała duże problemy ze skończeniem własnego ataku. Na pierwszą przerwę techniczną goście schodzili z pięciopunktowym prowadzeniem. Później w grze Bełchatowa niewiele się zmieniło. Jastrzębski powoli budował przewagę i set pewnie padł łupem pomarańczowych.

Podopieczni Lorenzo Bernardiego nie zwalniali tempa i także na początku drugiej partii szybko objęli prowadzenie. Tym razem jednak Skra powoli odrabiała straty, głównie za sprawą dobrze spisującego się Marusza Wlazłego. W zespole JW ciężar w ataku spoczął na Michale Łasko i Bartoszu Gawryszewskim. To było za mało aby myśleć o wygraniu kolejnego seta choć do samego końca walka była wyrównana.

W trzeciej partii uaktywnili się Zbigniew BartmanMichał Kubiak. Dzięki dobrym atakom Bartmana Jastrzębie po raz kolejni schodziło na pierwszą przerwę techniczną ze sporym prowadzeniem. Mimo fatalnego przyjęcia w zespole gości, atak nadal funkcjonował znakomicie. Vinhedo w ciemno rzucał piłki do Łaski, a ten pewnie kończył każdy atak. Wygrana do 22 dała jastrzębianom kolejne prowadzenie w meczu i nadzieję na wygraną w całym spotkaniu.

Jednak Skra nie poddał się i znów wróciła do dobrego grania. Pomarańczowi dobrze rozpoczęli seta ale z biegiem czasu do głosu dochodzili gospodarze. Falasca częściej grał środkiem, głównie do Możdżonka i więcej piłek kończył także Bartosz Kurek. Jastrzębie walczyło do końca próbują poderwać się do walki zagrywką Bartmana, ale to nie wystarczyło do wygrania seta.

O wygranej musiał decydować tie-break. Rozpoczął się on od punktowego bloku Russella Holmesa. Do stanu 3:3 gra była wyrównana. Później niestety minimalnie lepsi, a przede wszystkim skuteczniejsi okazali się bełchatowianie. Mocne zagrywki Wlazłego i Kurka nie pozwalały Vinhedo na swobodne rozegranie piłki. Ostatnią piłkę w prezencie oddał Bartman serwując w siatkę i to Skra cieszyła się z pierwszego zwycięstwa w pojedynku o finał.

MVP spotkania został Mariusz Wlazły.

 

PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 3:2  (18:25, 25:22, 21:25, 25:22, 15:11)

 

Składy:
 

PGE Skra Bełchatów: Kłos, Wlazły, Winiarski, Pliński, Falasca, Kurek, Zatorski (libero) oraz Woicki, Możdżonek i Bąkiewicz

Jastrzębski Węgiel: Kubiak, Holmes, Łasko, Bartman, Gawryszewski, Vinhedo, Rusek (libero) oraz Nemer, Bontje, Violas i Bozko

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 617