Festiwal strzelecki na Jastorze

Pierwsza tercja nie wskazywała na to aby wczorajszy mecz miałby zakończyć się wynikiem dwucyfrowym. Pierwszego gola zdobył w 3. minucie Petr Lipina. Czech dwukrotnie objechał bramkę Elżbieciaka po czym wpakował gumę do siatki tuż przy słupku. Kolejne trafienie dołożył Damian Kapica, strzelając pod poprzeczkę z bliskiej odległości.

Później kilkukrotnie dobrze w bramce spisywał się Ela, ale od 23. minuty były golkiper JKH raz po raz wyciągał gumę z siatki. Dwa trafienia Krala oraz Bordowsiego i gol Danieluka zaostrzył apetyty kibiców, którzy domagali się dwucyfrowego wyniku. Duży wkład we wszystkie trafienia miał Petr Lipina, który trzykrotnie świetnie podawał do swoich kolegów.

Od początku trzeciej tercji w bramce Zagłębia pojawił się Tomasz Dzwonek. Drugi bramkarz gości szybko puścił dwie bramki ulegając Kralowi oraz Prochazce. W 52. minucie do bramki wrócił Elżbieciak, a Dzwonek zjechał do szatni po tym jak otrzymał mocne uderzenie w kask. Ela dalej bronił fatalnie i wpuścił jeszcze trzy gole. Ostatnie trafienie także należało do zawodnika JKH mimo iż krążek wpadł do bramki Sopki. Bordowski niefortunnie zbił gumę po zagraniu Kulika i zaprzepaścił szansę Sopki na pierwszy shot-out Sopki w PLH.