zamknij

Sport i rekreacja

GKS 1962 Jastrzębie: niewiele zabrakło, by zremisować z Wigrami

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski rozegranym w Jastrzębiu-Zdroju przegrywamy z Wigrami Suwałki 1:2. Jednak to nie koniec przygody GKS-u z rozgrywkami pucharowymi. Pod koniec listopada w Suwałkach nasi piłkarze rozegrają rewanżowe spotkanie.

Reklama

Od pierwszych minut spotkania goście narzucili swój styl gry i w 12. minucie wyszli na prowadzenie po dobrze rozegranym rzucie rożnym i celnym strzale głową Kamila Zapolnika. Po zdobytej bramce Wigry kontrolowały wydarzenia na boisku.

W końcówce pierwszej połowy nasz zespół ruszył do ataku. W 43. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Mateusz Radecki, a dwie minuty później arbiter spotkania uznał, że w polu karnym faulowany był Wojciech Caniboł i podyktował rzut karny, który pewnym strzałem na bramkę zamienił sam poszkodowany. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.

Przez pierwszych kilkanaście minut drugiej połowy inicjatywa była po stronie GKS-u, a gra toczyła się głównie na połowie Wigier. Mimo kilku ofensywnych akcji nie udało się zdobyć kolejnego gola. Później spotkanie się wyrównało. Suwalszczanie starali się wychodzić z groźnymi kontrami i jedna z nich zakończyła się bramką. W 76. minucie gola strzelił Kamil Adamek.

Trzy minuty po straconej bramce do wyrównania strzałem z dystansu próbował doprowadzić Bartosz Szepeta, jednak bramkarz gości wybił piłkę na rzut rożny. W końcówce meczu Wigry nastawiły się głównie na obronę, ale mimo to w 88. minucie stworzyliśmy sobie znakomitą okazję do wyrównania. Przed bramkarzem na piątym metrze znalazł się wprowadzony w drugiej połowie Tomasz Dzida, który uderzył prosto w wychodzącego z bramki Karola Salika.

Nasi zawodnicy dalej starali się doprowadzić do wyrównania, lecz goście nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa i ostatecznie zwyciężyli 2:1. Zespół z Suwałk jest bliżej półfinału Pucharu Polski, jednak nie zapominajmy, że czeka nas jeszcze rewanż w Suwałkach, w którym będą mogli wystąpić zawodnicy, którzy dzisiaj pauzowali za żółte kartki oraz zmagali się z kontuzjami.


GKS 1962 Jastrzębie - Wigry Suwałki 1:2 (1:1)
0:1 - Kamil Zapolnik (12 min.)
1:1 - Wojciech Caniboł (45 min., rzut karny)
1:2 - Kamil Adamek (76 min.)

GKS 1962 Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Damian Zajączkowski, Kacper Kawula, Bartosz Szepeta, Dominik Kulawiak, Adrian Kopacz, Damian Tront, Dominik Szczęch, Dawid Weis (77. Tomasz Dzida), Wojciech Caniboł, Kamil Jadach.

Wigry Suwałki: Karol Salik - Adrian Karankiewicz, Mateusz Radecki, Janusz Bucholc, Maciej Wichtowski, Damian Kądzior (85. Rafał Remisz), Mamadou Kanteh Danjo (44. Kamil Adamek), Jakub Bartkowski, Kamil Zapolnik, Damian Gąska (83. Miłosz Kozak), Tomasz Jarzębowski.

Sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław).
Żółte kartki: Weis, Szepeta, Kawula (GKS) oraz Radecki, Bucholc, Salik, Gąska, Kądzior (Wigry).
Czerwona kartka: Radecki (Wigry).
Widzów: 1800.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.