GKS Jastrzębie przegrywa po dramatycznej końcówce z LKS Bełk

W pierwszej połowie gospodarze prezentowali się na boisku znacznie lepiej. Ich odważna i pełna polotu gra sprawiła, że w 22. minucie po rajdzie Michała Pieczki objęli prowadzenie. Niewiele zabrakło, a podopieczni Grzegorza Łukasika tuż przed przerwą mogli doprowadzić do wyrównania.

Szkoleniowiec GKS-u już w przerwie postanowił dokonać zmian w składzie, które miały podnieść jakość gry jego zespołu. W 55. minucie ogromny błąd popełnił Grzegorz Drazik, który wypuścił piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. LKS Bełk i tym razem okazał się być skuteczny, a na listę strzelców wpisał się Piotr Glenc.

Jastrzębianie szybko podnieśli się z kolan i Kamil Gorzała po pięknym uderzeniu zza pola karnego świętował zdobycie kontaktowego gola. Od tego momentu obraz gry uległ zmianie i gospodarze zostali zepchnięci do defensywy. Pomimo kilku okazji, a nawet i rzutu karnego zmarnowanego przez Wojciecha Caniboła, GKS musi pogodzić się ze swoją drugą porażką w tym sezonie. Warto wspomnieć, że obie drużyny kończyły spotkanie w dziesiątkę.

LKS Bełk – GKS 1962 Jastrzębie 2:1 (1:0)

1:0 Pieczka, 22 min.
2:0 Glenc, 55 min.
2:1 Gorzała, 58 min.

GKS: Drazik – Mazurkiewicz (46. Kulawiak), Pacholski, Szymura, Zajączkowski (72. Caniboł) – Kopacz, Staniczek (76. Musioł), Gorzała, Weis (46. Szczęch) – Szczepan, Jadach.