GKS Jastrzębie przegrywa w Niepołomicach

Pierwsza połowa spotkania w Niepołomicach, która toczona była w większych i mniejszych opadach deszczu, nie była wielkim widowiskiem. Trzeba jednak przyznać, że to gospodarze stworzyli sobie więcej okazji, a najlepszą zmarnowali w 40. minucie, gdy po dośrodkowaniu kompletnie sam przed naszą bramką znalazł się Czarny, ale na nasze szczęście uderzył prosto w Drazika. Ponadto nasz golkiper popisał się jeszcze kilkoma udanymi interwencjami, a kilka razy spokojnie odprowadzał piłkę wzrokiem po niecelnych zagraniach zawodników Puszczy. Jeśli chodzi o nasze poczynania w ofensywie, to najlepszą akcję przeprowadziliśmy w 20. minucie, którą strzałem po podaniu Ferugi zakończył Apolinarski, lecz Kobylak nie dał się zaskoczyć. Mieliśmy jeszcze kilka stałych fragmentów gry, z których jednak nie było większego zagrożenia pod bramką niepołomiczan.

W drugiej części gry jako pierwsi dobrą okazję na zdobycie bramki mieli gospodarze, którzy wykonywali rzut wolny z około 18 metrów, lecz uderzenie zostało zablokowane przez nasz mur. W odpowiedzi niecelnie sprzed pola karnego uderzał Szczepan, a chwilę później Żurek minimalnie niecelnie przymierzył z kilkunastu metrów. Następnie akcja przeniosła się dość szybko pod drugą bramkę, gdzie, również z dystansu i niestety również niecelnie, uderzał Skórecki. W 72. minucie mieliśmy sporo pecha, że futbolówka nie wpadła do bramki Puszczy. Najpierw z rzutu wolnego z 20 metrów uderzał Feruga, lecz Kobylak końcami palców wybił piłkę na róg, a po dośrodkowaniu z narożnika boiska piłka zmierzająca w stronę bramki gospodarzy została dwukrotnie, szczęśliwie zablokowania przez zawodników Puszczy.

Grzegorz Drazik przez dłuższy czas nie miał zbyt wiele pracy, ale niestety w 80. minucie Puszcza przeprowadziła akcję, po w której nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Naszego golkipera w dogodnej sytuacji płaskim uderzeniem pokonał Tomalski. Trzy minuty później Łukasz Spławski podwyższył prowadzenie gospodarzy, pakując piłkę do naszej bramki z najbliższej odległości po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska. W doliczonym czasie Daniel Szczepan pewnie wykorzystał rzut karny, ale jak się okazało, było to trafienie tylko na otarcie łez, bowiem sędzia po tej sytuacji zakończył spotkanie i trzy punkty zostały w Niepołomicach.

30 września, Niepołomice, godz. 19:00
Puszcza Niepołomice - GKS Jastrzębie 2:1 (0:0)
1:0 - Hubert Tomalski 80’
2:0 - Łukasz Spławski 85’
2:1 - Daniel Szczepan 90+2’ (rzut karny)

Puszcza Niepołomice: Gabriel Kobylak - Michał Czarny, Konrad Stępień, Hubert Tomalski, Ievgen Radionov (69. Łukasz Spławski), Jakub Serafin (90. Mateusz Skrzypczak) , Bartosz Żurek (69. Michał Rakoczy), Michał Klec (57. Jakub Bartosz), Wiktor Żytek (90. Longinus Uwakwe), Michał Mikołajczyk, Erik Cikos.

GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Mateusz Bondarenko, Szymon Zalewski, Patryk Skórecki (83. Kamil Jadach), Daniel Szczepan, Dominik Kulawiak, Daniel Feruga (k), Marek Mróz, Jakub Apolinarski (55. Farid Ali), Michał Rutkowski, Łukasz Zejdler (83. Daniel Rumin).

Sędzia: Kornel Paszkiewicz.
Żółte kartki: Szczepan, Zejdler (GKS).
Widzów: 330.