Zwycięstwo różnicą trzech bramek to i tak najniższy wymiar kary, jaki piłkarze GKS-u mogli zafundować rywalom z Rydułtów. Podopieczni Grzegorza Łukasika byli stroną wyraźnie dominującą - dłużej utrzymywali się przy piłce i raz za razem stwarzali sobie okazje do zdobycia gola.
Pierwsza bramka dla GKS-u padł w 38 minucie spotkania. Po prostopadłym podaniu Marka Sobika w znakomitej sytuacji znalazł się Kamil Gorzała, który pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. Kolejne bramki dla gospodarzy padły na początku drugiej połowy, kiedy to pokaz swoich piłkarskich umiejętności zaprezentował Kamil Jadach. Napastnik jastrzębian po dwóch świetnych indywidualnych akcjach strzelił dwa kolejne gole i GKS prowadził już 3:0. Najlepszy na boisku Jadach miał także udział przy czwartej bramce. Rozpędzony Tomasz Kocerba zgrał do Jadacha, ten odegrał, i obrońca GKS-u skutecznym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi gości w 87 minucie ustalając wynik na 4:1.
Kilka minut wcześniej padło honorowe trafienie dla Naprzodu. Po szybko rozegranym rzucie wolnym przed szansą stanął Tomasz Lemiesz, który w sytuacji sam na sam z Mateuszem Deege zdobył gola dla gości z Rydułtów. Tylko na tyle tego dnia było stać graczy Naprzodu. Podopieczni Jana Furlepy na tle dobrze grających jastrzębian zaprezentowali się słabo i bardzo rzadko stanowili zagrożenie pod bramką gospodarzy.
Zadowolony z postawy swoich podopiecznych był natomiast trener GKS-u Grzegorz Łukasik. - Chłopcy stanęli na wysokości zadania. Zrealizowali to, co założyliśmy przed meczem i wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy jeszcze dwóch stuprocentowych sytuacji, ale zwycięzców się nie sądzi i myślę, że chłopcy zasługują dzisiaj na duże brawa – komentował po meczu szkoleniowiec gospodarzu, dla którego zwycięstwo w Podokręgowym Pucharze Polski jestem pierwszym sukcesem wywalczonym z GKS-em Jastrzębie.
GKS 1962 Jastrzębie - Naprzód Rydułtowy 4:1 (1:0)
1:0 Kamil Gorzała '38
2:0 Kamil Jadach '50
3:0 Kamil Jadach '52
3:1 Tomasz Lemiesz '74
4:1 Tomasz Kocerba '87
GKS 1962 Jastrzębie: Deege - Lorenc, Wrana, Pacholski, Kocerba - Sobik, Kopacz, Mościcki, Gorzała (85' Piekarski), - Jadach, Dziadek (76' Sawiński)
Trener - Grzegorz Łukasik
Naprzód Rydułtowy: Snopek - Podstawka, Biczysko, Furlepa, Gliszczyński (46' Kasprzak) - Seeman (59. Sebastian Margieciok), Patryk Margieciok, Bielica, Knura (46' Mgłosiek) - Buliński (46. Lemiesz), Kołodziejczyk
Trener - Jan Furlepa
Żółte kartki: Łukasz Podstawka, Michał Biczysko (Naprzód)
Sędzia: Krzysztof Palej (Rybnik)
Widzów: 700
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Będziemy dopingować siatkarzy na odległość. W maju pod halą strefa kibica
3287Jastrzębski Węgiel w półfinale mistrzostw Polski
2094Walka "na noże" w pierwszym półfinale dla Jastrzębskiego. Rewanż już w sobotę
1969Macionczyk: logistycznie lepiej jechać do Rzeszowa
1822Fornal, Huber i Popiwczak powołani do kadry
1796Leszek Dejewski i Rafał Szymura komentują awans do finału
+6 / -0Walka "na noże" w pierwszym półfinale dla Jastrzębskiego. Rewanż już w sobotę
+3 / -0Jastrzębski lepszy w Olsztynie. Półfinał PlusLigi coraz bliżej
+2 / -0Siatkarki z Jastrzębia w ćwierćfinale Mistrzostw Polski!
+2 / -0Wygrany tie-break dał finał Jastrzębskiemu Węglowi!
+1 / -0Siatkówka: Jastrzębski Węgiel o krok od Mistrzostwa Polski
0Radunia za mocna. GKS przegrywa w Stężycy (3:0)
0Leszek Dejewski i Rafał Szymura komentują awans do finału
0Wygrany tie-break dał finał Jastrzębskiemu Węglowi!
0Walka "na noże" w pierwszym półfinale dla Jastrzębskiego. Rewanż już w sobotę
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert