Górnictwo uratowane? Resort energii podsumowuje 2 lata. PO miażdży krytyką

- Nasze działania przyczyniły się do wzrostu poziomu bezpieczeństwa energetycznego Polski i większej dywersyfikacji źródeł dostaw energii do naszego kraju. Z sukcesem restrukturyzujemy górnictwo i modernizujemy energetykę. Podnosimy konkurencyjność sektora, sięgamy po nowoczesne technologie i rozwijamy innowacje. Nasz głos, w sprawach kluczowych dla polskiego sektora energii, jest wyraźnie słyszalny na forum międzynarodowym – mówił minister energii Krzysztof Tchórzewski 15 listopada w Warszawie.

Jednym z priorytetów ME w ciągu pierwszych dwóch lat funkcjonowania resortu było przeprowadzenie efektywnej restrukturyzacji górnictwa. Minister zaznaczył, że polska energetyka jest i będzie w najbliższych latach oparta o węgiel, a nowoczesne i zreformowane górnictwo może być prężnie działającą gałęzią gospodarki i przyczyniać się do wzrostu gospodarczego. – Udało nam się podźwignąć branżę z kryzysu, w którym znajdowała się, kiedy powstało Ministerstwo Energii – zaznaczył minister.

O działaniach ME w górnictwie mówił wiceminister Grzegorz Tobiszowski. - Powołaliśmy PGG – firmę zdolną dziś konkurować również poza granicami kraju. Doprowadziliśmy do tego, że wszystkie spółki górnicze poprawiają swoje wyniki finansowe. Uratowaliśmy miejsca pracy w sektorze górnictwa węgla kamiennego i na Śląsku – wymienił wiceminister. Dodał, że o skuteczności działań ME świadczą liczby. - Po trzech kwartałach 2017 r. górnictwo przyniosło prawie 1,66 mld zł zysku – mówił.

Resort chwali się też ustawą, która umożliwiła wypłatę 10 tys. zł rekompensaty za utracone prawo do bezpłatnego węgla. Wypłata świadczenia planowana jest do końca 2017 roku.

Dokonania resortu energii na bieżąco komentował na Twiterze poseł PO Krzysztof Gadowski: „Efektywna i planowana restrukturyzacja górnictwa ministra energii - to likwidacja kopalni Krupiński, likwidacja ponad 2 tys. miejsc pracy kopalni z wielkim złożem, koncesją na wydobycie do 2030 r., węglem koksującym, którego cena wzrosła już na początku br. o 250 proc.” pisał parlamentarzysta.

Kolejny wpis brzmiał: "10 tys. srebrników za likwidację deputatu węglowego ustawą, minister energii nazywa realizacją zobowiązań państwa wobec obywateli. Ciekawe co na to emerytowani górnicy i ich rodziny?”

Wreszcie poseł PO skomentował: „Myślałem, że minister Tchórzewski przeprosi górników za to, że wszyscy posłowie PiS w 2015 r. głosowali przeciw osłonom socjalnym dla górników, które proponowało PO. Dziś minister chwali się, że te osłony rozdaje”.

Uważacie, że Ministerstwo Energii ma się czym chwalić?