Górnicy do premiera w Jastrzębiu: sanepid sobie nie poradził

Wtorek 25 sierpnia premier Mateusz Morawiecki spędził na Śląsku. Do południa był w Katowicach, wczesnym popołudniem zawitał do Jastrzębia. Szef rządu złożył kwiaty pod pomnikiem Porozumienia Jastrzębskiego.

Morawiecki: dziś naród białoruski walczy o wolność

Chwilę później Morawiecki obejrzał wystawę przygotowaną z okazji 40-lecia powstania „Solidarności”. Zauważył, że historia „Solidarności” przypomina to, co teraz dzieje się na Białorusi.

- Dzisiaj o swoje prawa do wolności walczy naród białoruski. Tamte strajki przypominają naszą walkę o wolność, suwerenność i związki zawodowe – powiedział Morawiecki.

Przed budynkami kopalni premier spotkał się z grupką górników, którzy przeszli COVID-19. Dziękował im za akcję oddawania osocza. Szef rządu podkreślił jak ważny był to gest w kontekście prac nad lekiem na koronawirusa.

Górnicy: sanepid sobie nie radził

Górnicy zwrócili uwagę premierowi, że akcja masowych wymazów była możliwa dzięki dużemu zaangażowaniu Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

- Wielkie brawa dla kopalni, bo nasz sanepid sobie nie radził – poinformował jeden z górników.

Premier był wyraźnie zaskoczony informacjami o niewydolności wodzisławskiego sanepidu, któremu podlega Jastrzębie-Zdrój.

Mateusz Morawiecki mówił również o nadchodzącej drugiej fali pandemii.

- Mam nadzieję, że druga fala pandemii, która być może już się rozpoczyna, nie wzbudzi takiej paniki jak ta pierwsza. Zresztą widać już to w zachowaniach ludzi, którzy przyzwyczaili się do nowej sytuacji i zachowują się już inaczej niż kilka miesięcy temu – powiedział premier.