Górnicy wezmą udział w strajku generalnym

Na całym Śląsku od godziny 6.00 do 10.00 stanąć mają pociągi, komunikacja miejska, kopalnie i huty. Zastrajkuje kilkadziesiąt tysięcy osób, które kilka tygodni temu zadeklarowały taką chęć w specjalnym referendum.

Odstąpienie od strajku związkowcy uzależnili od spełnienia sześciu postulatów. Domagali się: osłon i ulg podatkowych dla przedsiębiorstw utrzymujących zatrudnienie w okresie niezawinionego przestoju produkcyjnego, wprowadzenia systemu rekompensat dla przedsiębiorstw objętych skutkami pakietu klimatycznego, ograniczenia stosowania umów śmieciowych, likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia, utrzymania emerytur pomostowych dla zatrudnionych w warunkach szczególnych i uciążliwych, zdjęcia z samorządów obowiązku utrzymywania szkół.

 

W czwartek odbyło się spotkanie ostatniej szansy, które po ośmiu godzinach negocjacji zakończyło się fiaskiem. - W niektórych sprawach udało nam się porozumieć, ale zbieżnych było za mało. Akcja strajkowa będzie oznaczała czterogodzinny paraliż regionu. Nie będzie kursowała znaczna część komunikacji publicznej - mówił Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności".

 

Do akcji przyłączą się również górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej.