zamknij

Wiadomości

Górniczy związkowcy w Warszawie: bez energetyki konwencjonalnej będziemy skansenem

- To w tym budynku zapadają złe decyzje. Jesteśmy tutaj, by powiedzieć: Precz z tą polityką – mówił przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność" Jarosław Grzesik przed siedzibą PGE Polskiej Grupy Energetycznej w Warszawie podczas dzisiejszej demonstracji zorganizowanej przeciwko wygaszaniu elektrowni węglowych

Reklama

Przypomnijmy, dziś (9 stycznia) przed siedzibą PGE Polskiej Grupy Energetycznej w Warszawie trwa demonstracja zorganizowana przeciwko wygaszaniu elektrowni węglowych i w obronie polskiego przemysłu.

W manifestacji bierze udział 5 tys. związkowców ze śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" wspieranych przez reprezentantów pozostałych central związkowych, OPZZ i Forum Związków Zawodowych. 

Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” Jarosław Grzesik podczas demonstracji zaznaczył, że decyzje dotyczące likwidacji elektrowni konwencjonalnych zapadają także w pozostałych spółkach energetycznych: Tauron Polska Energia oraz w spółce Enea.

Dlatego pójdziemy stąd wszyscy razem pod siedzibę Ministerstwa Aktywów Państwowych, bo minister aktywów państwowych jest większościowym udziałowcem tych grup energetycznych. I minister nie robi nic, żeby naprostować prezesów w tych spółkach energetycznych. Minister patrzy na to, że ci ludzie doprowadzą do tego, że stracimy kontrolę nad naszą energetyką, stracimy kontrolę nad naszym przemysłem nad całą gospodarką. A my w domach będziemy mieli ograniczony dostęp do prądu i ciepła. Nie możemy na to pozwolić – mówił.

Związkowcy w Warszawie: rządzą nami analfabeci

W swoim wystąpieniu szef Regionu Pomorze Zachodnie „S” Mieczysław Jurek zaznaczył, że rządzący łamią zapisy umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa.

Rządzą nami analfabeci. Analfabeci dlatego, że Dolna Odra, Rybnik i pozostałe elektrownie miały być wygaszane do 2030 roku. Ktoś tu się nie zna na kalendarzu – powiedział.

Liderzy „S” w Elektrowni Dolna Odra i Elektrownia Rybnik Anna Grudzińska oraz Ireneusz Oleksik podkreślali, że likwidacja konwencjonalnej energetyki zaczyna się od ich zakładów, ale obejmie także kolejne elektrownie.

Wyłączą jedną elektrownię, następną, nie będzie dla nas wszystkich pracy. Będziemy skansenem, a nie przemysłowym regionem – zaznaczył Ireneusz Oleksik.

W proteście biorą udział tysiące związkowców z „S”, których wspierają przedstawiciele innych central związkowych – OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Do protestujących górników i energetyków dołączyli także reprezentanci innych branż. Związkowcy przygotowali petycję kierowaną do Zarządu PGE Polska Grupa Energetyczna, w której domagają się m.in. natychmiastowego wycofania decyzji o przyspieszonej likwidacji Elektrowni Rybnik oraz Elektrowni Dolna Odra.

Konsekwencją tych decyzji będzie likwidacja kilku tysięcy miejsc pracy bezpośrednio w elektrowniach oraz w ich otoczeniu, a także pozbawienie dostaw energii cieplnej mieszkańców Gryfina i Rybnika – wskazali demonstranci w petycji do zarządu PGE.

Sprzed siedziby PGE demonstranci przeszli przed gmach Ministerstwa Aktywów Państwowych, gdzie protest jest kontynuowany.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na kogo oddasz głos w wyborach prezydenckich?










Oddanych głosów: 155

Prezentacje firm