Hala: Za uchybienie przy przetargu miasto może słono zapłaci

Kontrolerzy zarzucają urzędnikom, że w postępowaniu przetargowym nie zamieszczono ogłoszenia z informacją o przedłużeniu terminu składania ofert. Oznacza to złamanie zasady przejrzystości i równego traktowania, która wynika z Traktatu UE. W konsekwencji miasto prawdopodobnie będzie musiało zapłacić korektę finansową w wysokości 394 tys. zł, co stanowi 5% wartości dofinansowania ze środków unijnych.

Urzędnicy nie zgadzają się z argumentacją Urzędu Marszałkowskiego.  Według nich stan prawny, który obowiązywał w czasie prowadzenia postępowania przetargowego nie był w tej kwestii jednoznaczny. – W naszym przypadku zmiana terminu składania ofert była wynikiem tylko i wyłącznie dużej ilości zapytań, które wpłynęły od wykonawców zainteresowanych przetargiem. Czynność ta miała charakter czysto techniczny i naszym zdaniem wszyscy zainteresowani udziałem w postępowaniu informacje takie otrzymali na równych zasadach – wyjaśnia Katarzyna Wołczańska, rzeczniczka Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.

 

W przypadku Jastrzębia termin wydłużono o 7 dni. Ze strony technicznej to niemożliwe, by w tak krótkim czasie jakakolwiek firma zdążyła przygotować wszystkie niezbędne dokumenty i wziąć udział w przetargu, którego wartość opiewa na ponad 30 mln złotych. - Każdy podmiot krajowy i zagraniczny chcąc wziąć udział w przetargu musi zdecydować o tym wcześniej, a nie dopiero kilka dni przed upływem terminu – argumentuje Katarzyna Wołczańska.

 

Zdaniem urzędników zarzut naruszenia zasady równego traktowania wykonawców i braku przejrzystości jest zbyt daleko idącym wnioskiem. - Jeśli wykonawca jest zainteresowany udziałem w postępowaniu, to jego obowiązkiem jest śledzenie stron internetowych i analiza tego, co się tam dzieje – mówi rzecznik Wołczańska.

 

Urząd Marszałkowski nałożył na miasto korektę finansową w wysokości 394 tys. zł., lecz miasto nie chce tej kwoty zapłacić. - Oczekujemy na wydanie decyzji administracyjnej w sprawie nieprawidłowości wykorzystania środków finansowych z płatności ze środków europejskich, od której będziemy mogli złożyć odwołanie do sądu administracyjnego – informuje Katarzyna Wołczańska.