Huragan Ksawery nie dał pospać jastrzębskim strażakom

Powalone konary drzew funkcjonariusze usuwali m.in. na ulicy Bednorza, Powstańców Śląskich, Cichej, Połomskiej i Północnej. Ponadto wiatr przewrócił 2 słupy telekomunikacyjne na ulicy Myśliwskiej. Wichura zerwała dach budynku gospodarczego przy ulicy Świerklańskiej - straty oszacowano na 11,5 tys. złotych.Około 21:30 samochód jadący ulicą Reja wjechał do rowu. - Kierowca twierdzi, że musiał zjechać na pobocze ponieważ spadł przed nim konar drzewa - mówi Mirosław Juraszczyk - zastępca komendanta Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu Zdroju.

Jastrzębscy strażacy pomagali też kolegom z Cieszyna. Tam spadające konary drzew uszkodziły gazociąg. Na szczęście nie doszło do pożaru ulatniającego się gazu.

O tym, jakie niebezpieczeństwo niosą za sobą silne podmuchy wiatru, przekonał się też 54-letni jastrzębianin. Jadąc ulicą Reja, mężczyzna zmuszony był gwałtownie hamować, bowiem tuż przed jego samochodem na jezdnię przewróciło się drzewo. Widząc, że pojazd nie zdoła zatrzymać się przed przeszkodą, próbował ją ominąć, jednak wpadł w poślizg, stracił panowanie nad autem i wjechał do przydrożnego rowu. Na szczęście kierowca nie poniósł żadnych obrażeń, uszkodzeniu uległa natomiast jego toyota.