W meczu 14. kolejki II ligi GKS 1962 Jastrzębie pokonał Rozwój Katowice 3:1. Bramki dla GKS-u zdobyli Kamil Adamek oraz dwie Kamil Jadach.
Początek meczu nie był zbyt obiecujący. Żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć większego zagrożenia pod bramką przeciwnika, a strzały z dystansu Daniela Paszka czy Damiana Tronta przelatywały wysoko nad bramką. Na pierwszą naprawdę godną odnotowania sytuację trzeba było czekać do 31. minuty. Niestety była to akcja bramkowa katowiczan, a Grzegorza Drazika pokonał Kamil Łączek.
Pięć minut później było groźnie pod bramką gości po przedłużeniu dośrodkowania przez Kamila Jadacha, ale nikt nie dobił piłki lecącej wzdłuż linii bramkowej. Trzy minuty przed końcem pierwszej połowy dużo szczęścia mieli zawodnicy GKS-u. Grzegorz Drazik został przelobowany, a piłkę z linii bramkowej wybił Oskar Mazurkiewicz.
Drugą połowę zespół z Jastrzębia rozpoczął bardzo zmobilizowany, a w dodatku w 52. minucie zawodnik Rozwoju, Bartosz Jaroszek obejrzał drugą żółtą kartkę i GKS grał z przewagą jednego zawodnika. W 55. minucie i ładnej akcji zespołu mocno z kilkunastu metrów uderzał Krzysztof Gancarczyk, ale Soliński był na miejscu.
W 60. minucie na placu gry pojawił się Kamil Adamek i sześć minut po wejściu doprowadził do wyrównania, z bliska wpychając piłkę do bramki Rozwoju. Po zdobyciu bramki ataki z jeszcze większym zacięciem prowadzili gospodarze, czego efekt przyszedł w 78. minucie. Po uderzeniu Adamka piłkę ręką zatrzymał jeden z zawodników gości i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Kamil Jadach i pewnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Solińskiemu.
W doliczonym czasie gry i faulu na Dominiku Szczęchu arbiter drugi raz wskazał na „wapno”. Do piłki ponownie podszedł kapitan i drugi raz pewnie pokonał bramkarza katowiczan, ustalając wynik meczu.
Oto co po meczu mieli do powiedzenia trenerzy obu zespołów:
Marek Koniarek (Rozwój Katowice): Wydaje mi się, że plan, jaki sobie założyliśmy, układał się do momentu czerwonej kartki. W tym momencie ten plan się posypał. Przy stanie 1:0 w końcówce pierwszej połowy mieliśmy sytuację, co prawda przypadkową, ale jednak, na 2:0, lecz jeden z obrońców wybił piłkę z linii bramkowej. Czerwona kartka była akurat słuszna, pomijając inne decyzję sędziego, ale nie chcę wchodzić w szczegóły. Grając w dziesiątkę nie byliśmy w stanie utrzymać tego korzystnego wyniku do końca spotkania. Mogę tylko moim chłopakom podziękować z walkę, bo walczyli do końca. Niestety czerwona kartka nas dobiła i w dziesięciu nie mieliśmy szans na obronę.
Jarosław Skrobacz (GKS 1962 Jastrzębie): Spodziewaliśmy się, że mecz może właśnie w ten sposób wyglądać. Baliśmy się, że z każdą minutą będziemy musieli otwierać się coraz bardziej. Bramka dla Rozwoju padła po naszym błędzie, gdy poszliśmy za wysoko pressingiem i otworzyliśmy stronę. Goście wyprowadzili bardzo fajną kontrę i wyszli na prowadzenie. Niekiedy w takich sytuacjach schodzi powietrze i ciężko jest się podnieść. Graliśmy cały czas do przodu i stąd właśnie się wzięła sytuacja Rozwoju na 2:0. Na pewno była ona groźniejsza niż nasze sytuacje. Na drugą połowę wyszliśmy zmobilizowani, z dużą wiarą. Ciekawe, jakby się mecz potoczył gdyby nie ta czerwona kartka. Nie zawsze jest tak, że ten handicap w postaci jednego zawodnika mniej tak bardzo przeszkadza, bo czasami lepiej broni i tego się obawiałem. Udało się jednak stworzyć sytuacje, w niektórych można było się też pokusić o lepsze zakończenie. Wygraliśmy, dopisujemy trzy punkty i czekamy na następny mecz.
GKS 1962 Jastrzębie - Rozwój Katowice 3:1 (0:1)
0:1 - Łączek (31 min.)
1:1 - Adamek (66 min.)
2:1 - Jadach (79 min., rzut karny)
3:1 - Jadach (90+2 min., rzut karny)
GKS 1962 Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Oskar Mazurkiewicz, Piotr Pacholski, Kamil Szymura, Kacper Kawula, Dawid Weis (87. Dominik Szczęch), Damian Tront, Krzysztof Gancarczyk, Farid Ali (70. Tomasz Dzida), Kamil Jadach, Daniel Szczepan (60. Kamil Adamek). Trener Jarosław Skrobacz.
Rozwój Katowice: Bartosz Soliński - Michał Czekaj, Michał Szeliga, Kamil Łączek, Michał Płonka, Kacper Tabiś (64. Paweł Szołtys), Kamil Bętkowski (58. Marcin Kowalski), Bartosz Jaroszek, Daniel Kamiński (86. Piotr Barwiński), Przemysław Mońka, Daniel Paszek. Trener Marek Koniarek.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Będziemy dopingować siatkarzy na odległość. W maju pod halą strefa kibica
3279Jastrzębski Węgiel w półfinale mistrzostw Polski
2081Walka "na noże" w pierwszym półfinale dla Jastrzębskiego. Rewanż już w sobotę
1900Jastrzębski lepszy w Olsztynie. Półfinał PlusLigi coraz bliżej
1831Macionczyk: logistycznie lepiej jechać do Rzeszowa
1811Leszek Dejewski i Rafał Szymura komentują awans do finału
+6 / -0Walka "na noże" w pierwszym półfinale dla Jastrzębskiego. Rewanż już w sobotę
+3 / -0Jastrzębski lepszy w Olsztynie. Półfinał PlusLigi coraz bliżej
+2 / -0Siatkarki z Jastrzębia w ćwierćfinale Mistrzostw Polski!
+2 / -0Wygrany tie-break dał finał Jastrzębskiemu Węglowi!
+1 / -0Radunia za mocna. GKS przegrywa w Stężycy (3:0)
0Leszek Dejewski i Rafał Szymura komentują awans do finału
0Wygrany tie-break dał finał Jastrzębskiemu Węglowi!
0Walka "na noże" w pierwszym półfinale dla Jastrzębskiego. Rewanż już w sobotę
0Ważna wygrana GKS-u. Trzy punkty zostały na Harcerskiej [2:0]
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert