Inwestor nie wybuduje nowych mieszkań w Zdroju. Miasto ma wobec gruntu inne plany

Przypomnijmy, kilka dni temu przedstawialiśmy wizualizację nowego budynku mieszkalnego, który miał powstać przy ul. Witczaka. Inwestor - firma Hadex Development Sp. z o. o. wpłacił zaliczkę i był gotów odkupić grunt od TBS Daszek za 861 000 złotych. Następnie chciał wybudować budynek mieszkalno – usługowy, gdzie powstałoby około 70 mieszkań o podwyższonym standardzie i zróżnicowanej powierzchni użytkowej od 30 do 75 m². W umowie zawarto zapis, że TBS Daszek odkupi od dewelopera lokale o łącznej powierzchni ok. 350 m² za cenę brutto 2 412,50 zł/m², przy czym standard wykończenia tych lokali strony ustaliły jak stan surowy zamknięty.

Czytaj> Inwestor przygotował wizualizację „małego rynku” w Zdroju. Czy obiekt doczeka się realizacji?

Władze miasta tłumacząc się atrakcyjnością gruntu zaproponowały inne rozwiązanie. Prezydent Anna Hetman uważa, że to właśnie miasto powinno mieć wpływ i decydować o tym, co będzie się tam działo. Chciałaby, by to właśnie na tym terenie, a nie w budynku byłej szkoły przy ul. Kaszubskiej powstał Dom Solidarności. Dlatego zaproponowała radnym, by miasto skorzystało z prawa pierwokupu.

- Za jednym zamachem możemy załatwić trzy sprawy. Po pierwsze grunt znajdzie się w rękach miasta. Po drugie powstanie tam nawiązujący do historii Dom Solidarności. A po trzecie będziemy mogli stworzyć coś na kształt rynku – argumentowała prezydent podczas ostatniej sesji rady miasta. – Całe otoczenie sprzyja temu, by właśnie tam, w bliskim sąsiedztwie Parku Zdrojowego powstał ten dom. Koncepcja jest wykonywana, a Dom Solidarności wpisany do Programu dla Śląska – dodała.

Propozycja wzbudziła wiele emocji. Zwolennicy koncepcji mówili, że to rzeczywiście bardzo dobry grunt i obawiali się, że nawet jeśli powstaną tam mieszkania o podwyższonym standardzie, to nie będzie chętnych, by je kupić. – Ciekawe jest również to, że zgodnie z umową TBS jest zobligowany do odkupienia pomieszczeń. Metrów jest dużo, a cena wysoka, więc de facto zwróci inwestorowi to, co zarobił na sprzedaży działki – mówił Roman Foksowicz (PO).

Z kolei przeciwnicy przekonywali, że pewniejsze będzie trzymanie się pierwotnej koncepcji. – Wielokrotnie oglądaliśmy wizualizacje Domu Solidarności w budynku przy ul. Kaszubskiej. Takie są plany i na to wydano już pieniądze. Tam stoi gotowy budynek, który trzeba zaadaptować. Natomiast zarówno miasta, jak i państwa nie stać na to, by wybudować zupełnie nowy obiekt – twierdził Andrzej Matusiak (PiS). – Może się to skończyć tak, że nie będzie ani nowych mieszkań, ani Domu Solidarności – dodał.

Prezydent Hetman powiedziała, że budowa Domu Solidarności na gruncie przy ul. Witczaka nie zamyka drogi budownictwu mieszkaniowemu w Zdroju. – Kilkadziesiąt metrów dalej też są grunty. Były już koncepcje i pozwolenia. Te dokumenty trzeba jedynie odświeżyć – mówiła. – Proponuję też firmie Hadex, by wybudowała swój obiekt przy ul. Kaszubskiej. Jesteśmy w trakcie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego i tamte tereny mają być przeznaczone właśnie na budownictwo mieszkaniowe – dodała.

Ostatecznie radni jednym głosem zdecydowali, że miasto może skorzystać z prawa pierwokupu działki przy ul. Witczaka.