Niedawno informowaliśmy o tym, że były radny PiS został prezesem „„Stowarzyszenia osób pokrzywdzonych działalnością radnego AM”. Celem organizacji jest m.in. pomoc osobom fizycznym i prawnym, które zostały poszkodowane lub pokrzywdzone poprzez działalność publiczną lub społeczną radnego AM, innych radnych, posłów, innych osób publicznych i instytucje państwowe.
Choć Janusz Tarasiewicz nie mówi wprost kim jest tytułowy AM, to wiadomo, że w Radzie Miasta Jastrzębie-Zdrój zasiada tylko jeden radny o takich inicjałach – Andrzej Matusiak – przy okazji szef lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Sam zainteresowany twierdzi, że Polska jest krajem demokratycznym i każdy może zakładać stowarzyszenia. Jednak w tym wypadku to śmieszne. – Jeśli stowarzyszenie zostanie zarejestrowane, to podejmę odpowiednie kroki. Chodzi o ujawnienie moich danych osobowych. Jeśli pan Tarasiewicz został przeze mnie pokrzywdzony, to proszę przedstawić odpowiednie wyroki sądów. Sprawą stowarzyszenia już zajęli się prawnicy – zapewnił radny Matusiak.
Janusz Tarasiewicz dziwi się, że radny na inicjały zareagował w tak emocjonalny sposób. - Czyżby poczucie winy, czy przerost ambicji? Czyżby pan Matusiak stał się głównym cenzorem nowopowstających inicjatyw społecznych? Cóż, witaj PRL… Życzymy zatem panu Matusiakowi powodzenia i czekamy z niecierpliwością na rozwój zapowiadanych przez A. Matusiaka wydarzeń…- odgryzł się były radny. - Medialna presja pana Matusiaka nie zasługuje na uwzględnienie i nie zamierzamy zaprzestać działalności, ani zmiany nazewnictwa. Ufamy, że etat głównego cenzora nie powróci jako upiór z epoki PRL-u, a już zapewne nie z udziałem tego pana – dodał.
O co może mieć żal Janusz Tarasiewicz do Andrzeja Matusiaka? Okazuje się, że lista jest długa. Najpierw cofnijmy się do lata 2014 roku. Wtedy to Tarasiewicz został wyrzucony z klubu radnych PiS. Oficjalnie – nie płacił składek członkowskich. – Wszyscy, którzy razem ze mną działają wiedzą, że składki to świętość. Jeśli ktoś chce działać, to równocześnie deklaruje się do opłacania składek. Te kwestie regulują statuty i regulaminy. Pan Janusz tego nie robił, a ja nie uznaję wyjątków. Dlatego musieliśmy się pożegnać – tłumaczy Matusiak.
Tarasiewicz powołując się na przepisy prawne twierdzi, że nie będąc członkiem partii politycznej, a jedynie sympatykiem PiS, wcale nie musiał tego robić. Zdradza też, że wielokrotnie otrzymywał reprymendy od Andrzeja Matusiaka m.in. za współpracę z radnym SLD Jerzym Lisem, składanie niewygodnych interpelacji, niedostosowanie się do „dyscyplin głosowania”, gdzie należało głosować w ustalony sposób czy skutecznie podjętą próbę pacyfikacji Komisji Rewizyjnej podczas prowadzenia kontroli dotyczących TBS i pasaży podziemnych.
Zdaniem Andrzeja Matusiaka jego były klubowy kolega może mieć też pretensje o to, że nie miał możliwości startu z listy PiS w wyborach samorządowych w 2014 roku. Ostatecznie Tarasiewicz, który był radnym w latach 2006 – 2014 wcale nie kandydował na radnego. – Uważam, że ta decyzja była słuszna, bo nie znalazł dla siebie miejsca też w żadnym innym ugrupowaniu. Zawsze staramy się, żeby nasze listy były solidnie przygotowane. Startując tworzymy drużynę i tak chcemy być postrzegani – tłumaczy szef jastrzębskich struktur PiS.
Prezes nowego stowarzyszenia zapewnia, że nie powstało ono z chęci zemsty. - Nie wyznaję zasady „zemsty po latach”. Zemsta to domena ludzi małych, chorych, podłych i zawistnych. Jasno jednak podkreślę, że ze strony stowarzyszenia nie ma i nie będzie przyzwolenia na różnego rodzaju patologie w życiu społecznym. Te będą piętnowane w zarodku, bez względu na to, kto się ich dopuści – deklaruje Janusz Tarasiewicz.
Więcej na temat stowarzyszenia oraz relacji z AM można przeczytać w Wywiadzie Tygodnia z Januszem Tarasiewiczem.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Co dalej z rozbiórką "willi na dachu" przy ul. Północnej? To najnowsze informacje
10347Os. Staszica: ścieżki spacerowe już gotowe
9756Wyłączenia prądu w Jastrzębiu. Trwają planowane przerwy w dostawie energii
3992Poznajecie ją? Nadal jest poszukiwana!
3915Kolejny element ronda wykonany. Od jutra zmiana organizacji ruchu na al. Jana Pawła II
3816Wyłudzali dotacje unijne. Otrzymali ponad milion dofinansowania. Cztery osoby zatrzymane
+29 / -0Kolej+: w Jastrzębiu powstanie stacja i dwa przystanki
+40 / -21Niecodzienne sceny podczas mszy rezurekcyjnej. Mężczyzna wszedł na ołtarz, szarpał się ze służbą
+19 / -3Pijany Ukrainiec prowadził mając 3 promile. Zatrzymał go policjant w czasie wolnym od służby
+9 / -1Kierował mając 4 promile! Mundurowych zawiadomił świadek
+8 / -0Poznajecie ją? Nadal jest poszukiwana!
2Pożar garażu przy Gagarina. Jedna osoba poszkodowana, ogromne straty
1Sprzedawał bilety, których nie miał. Oszukał na 6,5 tys. złotych, teraz trafił do więzienia
1Co dalej z rozbiórką "willi na dachu" przy ul. Północnej? To najnowsze informacje
1"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~karlos 2015-11-16
15:26:56
Pierwszy szuka rozgłosu, a drugi myśli że jest Bogiem. Jeden wart drugiego. Tyle w temacie.