Jak wyglądają święta w zakładzie karnym?

Zakład Karny w Jastrzębiu-Zdroju powstał w roku 1963 jako Ośrodek Pracy Więźniów. Jego powstanie było ściśle związane z rozwojem przemysłu węglowego Górnego Śląska. W tym czasie skazani uczestniczyli w budowie kopalń węgla kamiennego oraz wielu innych obiektów przemysłowych rozsianych na terenie całego Śląska.

Obecnie zakład  przeznaczony jest dla skazanych recydywistów. Pojemność placówki wynosi 902 miejsca. Jednak ze względu na remont jednego z pawilonów, przebywa tutaj ok. 760 osadzonych. Mieszkają oni  w 8 pawilonach. Jednostka jest zakładem typu półotwartego,  co wiąże się z większą „otwartością” na świat zewnętrzny. Cele skazanych są otwarte za dnia. Więźniowie mają możliwość podjęcia pracy, nauki czy noszenia własnej odzieży. Na terenie zakładu znajdują się min. 2 hale produkcyjne, izba chorych, pralnia, magazyny czy kuchnia i stołówka (aktualnie w remoncie). 

Zatrudnionych jest tutaj ok. 420 osób. Kadra podzielona jest w zależności od funkcji dzialu: pelitencjarny, ochronny, kwaterunek (transport, administracja) itd.

Każdemu z osadzonych przysługują 3 widzenia w miesiącu. W każdą środę lub niedzielę mogą spotkać się z najbliższymi i spędzić z nimi godzinę. Zakład odwiedzić jednorazowo mogą dwie osoby dorosłe z dziećmi. Gdy skazany nie wykorzysta spotkania, nie przechodzi ono na następny miesiąc. Po prostu przepada.

W okresie świątecznym nie rośnie jednak liczba wydawanych przepustek. Więźniowie, którzy mogą z nich skorzystać, mają prawo  opuścić zakład na kilkadziesiąt godzin. Istnieje tutaj system kar i nagród, więc osadzeni mogą również zdobyć tzw. przepustkę nagrodową. Wtedy to, za decyzją dyrektora na ok. 3-4 dni staja się wolnymi ludźmi.

W grudniu skazani mieli dodatkową okazję, by spędzić czas z najbliższymi. Na teren zakladu zaproszone zostały ich rodziny.

- W mikołajkach udział wzięło ok. 30 dzieci. Podczas spotkania ojcowie wspólnie z dziećmi wykonywali prace plastyczne, bawili się itd. Dzięki fundacji „Piękne Anioły” udało się zorganizować prezenty dla małych gości — mówi plut. Bartłomiej Sułkowski, rzecznik prasowy w zakładzie karnym w Jastrzębiu-Zdroju.

Od kilku lat zmienił się system tzw. paczek żywnościowych. Na teren zakładu nie można już wnosić jedzenia. Bliscy osób przebywających tutaj, raz w miesiącu mogą przelać środki na konto zakładu dla skazanego. Może on później zakupić  podstawowe produkty dla siebie w kantynie. Dzięki temu, większość osadzonych, skromną kolajcę wigilijną mogło zjeść z sąsiadami z celi obok.

Oficjalna Wigilia odbyła się 24 grudnia na oddziale terapautycznym, na ktory trafiają osoby uzależnione. Udział w niej wzięli także dyrekcja i kadra oddziału. Tradycyjne potrawy przygotowane zostały przez samych osadzonych. Więźniowie, zanim zasiedli do stołów, przełamali się opłatkiem. Nie zabrakło także wspólnego śpiewania kolęd.