Jastrzębianie napadli na dostawcę jedzenia i okradli go z … kebabów

Na pomysł, by napaść na dostawcę kebabów mężczyźni wpadli w miniony weekend, podczas spotkania w mieszkaniu 18-latka. Wiedząc, że nie mają pieniędzy na zaspokojenie głodu, zamówili jedzenie pod adres sąsiadów, których akurat nie było w mieszkaniu.

Gdy kierowca wracał z niedostarczonym zamówieniem do samochodu, sprawcy zaatakowali go, okładając pięściami i kopiąc, po czym zabrali mu telefon komórkowy oraz trzy kebaby. Po skonsumowaniu kolacji, obaj poszli spać. 

Kryminalni wpadli na ich trop jeszcze tego samego dnia. W mieszkaniu 26-latka policjanci znaleźli skradziony telefon komórkowy. Zatrzymani przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu. Wyszło także na jaw, że w połowie lutego wspólnie włamali się do samochodu, z którego ukradli radio.

26-latek był już w przeszłości karany za podobne przestępstwa, dlatego jako recydywiście grozi mu kara 15 lat pozbawienia wolności. Jastrzębianin został tymczasowo aresztowany. Jego młodszy kolega, którego prokurator objął policyjnym dozorem, może trafić do więzienia na 12 lat.