Jastrzębianie zostali uhonorowani

Honorowy Obywatel Miasta Jastrzębie-Zdrój

Akt nadania tego tytułu odebrał  hokeista Leszek Laszkiewicz. - Jestem bardzo wdzięczny i wzruszony. Zawsze byłem dumny z tego, że jestem jastrzębianinem, zawsze to podkreślałem. Na wszystkich lodowiskach - nie tylko polskich, ale też międzynarodowych - walczyłem za nasze miasto. Dziękuję Państwu, że doceniliście moją osobę – powiedział Leszek Laszkiewicz.

Zawodnik ma na swoim koncie m.in.: 213 spotkań ekstraligowych w macierzystym klubie, w tym 107 goli i 149 asyst, 8 tytułów Mistrza Polski, 3 srebrne medale Mistrzostw Polski, 3 brązowe medale Mistrzostw Polski, 216 meczów w reprezentacji Polski, w tym 89 bramek i 6 asyst, 856 spotkań w ekstraklasie, 509 goli, 556 asyst. Jako pierwszy w historii zawodnik przekroczył również barierę tysiąca punktów zdobytych na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Swój tysięczny punkt na ligowych taflach Leszek Laszkiewicz zdobył podczas zwycięskiego meczu z GKS-em Tychy.

Zasłużeni dla Miasta Jastrzębie-Zdrój

Odznakami z tego tytułu uhonorowani zostali: Kamil Glik, Stanisław Haśkiewicz i Jerzy Radomski. 

Kamil Glik to jeden z najlepszych na świecie obrońców, wielokrotny reprezentant Polski, uczestnik Mistrzostw Europy 2016. Często podkreśla swoje związki z Jastrzębiem-Zdrojem, co wspaniale przekłada się na promocję i rozpowszechnianie miasta.

Biegi, kolarstwo, pływanie i morsowanie są od lat sposobem na życie Stanisława Haśkiewicza. Jest on przykładem tego, że sportowe marzenia można spełniać w każdym wieku. 

Dokonania kapitana Jerzego Radomskiego, jak najdłuższy rejs w historii polskiego żeglarstwa, to promocja Jastrzębia-Zdroju nie tylko w kraju, ale i na świecie. Swoimi przeżyciami chętnie dzieli się z młodszym pokoleniem, wskazując im nierzadko ścieżkę, którą mają podążać.

Honorowi Dawca Krwi – Zasłużeni dla Zdrowia Narodu

Odznaczenie Ministra Zdrowia „Honorowy Dawca Krwi – Zasłużony dla Zdrowia Narodu” wraz z legitymacją stwierdzającą jego nadanie odebrało 17 osób.

- Chciałbym podziękować władzom miasta, że kontynuują tę szczytną ideę, że krwiodawcy są tutaj w tak szczególny sposób honorowani. Jacy są wielcy, nie będę mówił, bo co bym nie powiedział, będzie za mało. Żeby oddać 20 litrów krwi, a to jest minimum, trzeba przynajmniej 50 razy przyjść do oddziału terenowego. Jeszcze raz wszystkim dawcom dziękuję – zaznaczył Zbigniew Wierciński, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu.