Jastrzębie-Zdrój. Nagie zdjęcia sportowców w kalendarzu miejskim

Jastrzębski kalendarz na 2022 roku został zatytułowany „Po mistrzowsku dzielimy się dobrem”. Znajdziemy w nim wysmakowane akty jastrzębskich sportowców, reprezentujących różne dyscypliny sportu. Na dwunastu kartach kalendarza pokazali się: Mateusz Bryk (JKH Jastrzębie), Kamil Jadach (GKS Jastrzębie), Zbigniew Kiszka (MTB Pressing Bike-System, Schody i Drzwi Gromotka Team), Amelia Pisarczyk (KS Nautilus), Maciej Kłopotek (Jastrzębski Klub Wysokogórski), Oskar Kozieł (Jastrzębski Klub Karate Kyokushin Kumite), Krystian Korzański (biegi górskie), Michał Domin (sztuki walki), Jakub Popiwczak (Jastrzębski Węgiel), Laura Grzyb (sztuli walki), Dawid Wiśniewski (TL Athletics Jastrzębie) i Dominika Szymik (UKS Białe Jastrzębie).

Skąd taki nietypowy i – co tu dużo mówić – odważny pomysł na miejski kalendarz? Tłumaczy Izabela Grela - Naczelnik Wydziału Informacji, Promocji i Współpracy Zagranicznej w jastrzębskim magistracie:

- Szukaliśmy sposobu, by przykuć uwagę odbiorców kalendarza i móc przeznaczyć zebrane w ten sposób środki na działalność jastrzębskiego hospicjum domowego. Dlaczego akurat padło na zdjęcia roznegliżowanych sportowców? Kryje się za tym głębsza symbolika: nadzy się rodzimy, nadzy umieramy. W międzyczasie odnosimy największe sukcesy, tak jak nasi sportowcy, którzy musieli zgodzić się wyjść ze strefy komfortu i pozować do dość intymnych zdjęć.

Zdjęcia do kalendarza wykonała fotografka Magdalena Kowolik. Nie ukrywa, że było to dla niej wyzwanie, bo jej bohaterowie sesji do zdjęć musieli się rozebrać, a więc przekroczyć pewną granicę intymności.

- Moim zadaniem było, jak pokazać ciało sportowca, by nawiązać do dyscypliny, którą uprawia. Zależało mi, by były to zdjęcia zrobione ze smakiem. Z każdym zawodnikiem szybko udało mi się nawiązać kontakt i było raczej bardziej zabawnie niż krępująco – opowiada Magdalena Kowolik.

Potwierdza to Kamil Jadach – piłkarz GKS-u Jastrzębie.

- Zgodziłem się wziąć udział w sesji bez zastanowienia. Była to fajna przygoda. Cieszymy się, że w ten sposób mogliśmy zrobić coś dobrego.

Hokeista Mateusz Bryk zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz.

- Jako hokeista na co dzień jestem fotografowany w pełnym, hokejowym rynsztunku. Teraz mogłem pokazać się bez tego całego sprzętu – mówi z uśmiechem.

I teraz najważniejsze: całkowity dochód z cegiełek ze sprzedaży kalendarza zostanie przekazany na cele jastrzębskiego Hospicjum Domowego. Hospicjum działa w Jastrzębiu od 30 lat, ale okresie pandemii koronawirusa, funkcjonowanie hospicjum nabrało nowego wymiaru.

- Gdy nastała pandemia podjęliśmy decyzję, że poszerzamy naszą działalność o pomoc chorym na COVID-19. Wypożyczaliśmy więc łóżka, koncentratory tlenu i inne urządzenia pomocne do opieki w domu – tłumaczy Grażyna Kuczera – prezes Hospicjum Domowego im. ks.Eugeniusza Dutkiewicza SAC przy parafii św. Katarzyny.

Grażyna Kuczera podkreśla, że wszystkie datki przekazywane na rzecz hospicjum zostaną spożytkowane na pomoc potrzebującym. W stowarzyszeniu nie ma bowiem pracowników, wszyscy pracują na zasadach wolontariatu.

- Zebrane środki przeznaczymy między innymi na zakup łóżek elektrycznych, antyodleżynowych materacy i ssaków – mówi szefowa hospicjum.

Wolontariusz hospicjum Rafał Jabłoński dodaje, że w hospicjum działa sztab ludzi, który stara się kompleksowo odpowiadać na potrzeby pacjentów.

- Jedna grupa wolontariuszy zajmuje się na co dzień przygotowaniem, naprawą, konserwacją i wypożyczaniem sprzętu. Druga grupa to lekarze i pielęgniarki, którzy przeprowadzają czynności pielęgnacyjne i lecznicze. Jest również ksiądz, który sprawuje opiekę nad osobami terminalnie chorymi. Naszą pomocą staramy się również obejmować nie tylko chorych, ale i ich rodziny – mówi Rafał Jabłoński.

Miejskie kalendarze będzie można nabyć meczach i wydarzeniach sportowych w Jastrzębiu. Datki zbierane będą do hospicyjnych puszek. Będzie można je również nabyć w siedzibie hospicjum w domu parafialnym przy parafii św. Katarzyny.

Kalendarz został wydany nakładem 400 sztuk. 30 sztuk dostępnych będzie z autografami sportowców. Urzędnicy proszą jastrzębian, by wartość cegiełki za kalendarz wynosiła minimum 20 złotych, a za egzemplarz z autografem – minimum 50 złotych.

Jako pierwsza datek do puszki hospicjum wrzuciła prezydenta Jastrzębia – Anna Hetman.

- Chciałam podkreślić, że przy każdej inicjatywie dobroczynnej możemy liczyć na naszych sportowców. Jastrzębie miastem mistrzów, więc jak nie dzielić się po mistrzowsku? - mówi Anna Hetman.

Jak Wam się podobają zdjęcia jastrzębskich sportowców w kalendarzu na 2022 rok?